Tekst piosenki:
Yeah, na tym tracku nie przeklinam, bo tego nie lubisz
Trochę nie rozumiem, czemu dalej wierzysz w ludzi
Oddawałaś serce, oni tylko zostawiali rany
Spróbują to zrobić, teraz to ich będę musiał zabić
Wiem, że wiesz, jak to jest, kiedy serce krwawi
Przekazałaś wszystko, czego mogłaś mnie nauczyć
Przez ciebie jestem żywy wciąż i staram się poprawić
Wiem, że rozumiesz moje błędy i że nie jestem głupi
A to dzięki Tobiе, nie wychowałaś durnia
Mimo, że chodnik chciał ogłupić, chciał też, żеbym upadł
To dla Ciebie nadal walczę i dla Ciebie żyję
No a jeśli będzie trzeba, no to dla ciebie zginę
Ty mnie słuchasz zawsze wtedy, jak nikt inny nie chce
Nie kochali mnie babcia, dziś skaczą na koncercie
Wiem, że przesadzałem wtedy, byłem trudnym dzieckiem
Babcia to po prostu był mój sposób na ucieczkę
Przed tym światem, gdzie czułem, że po prostu chcą mnie zniszczyć
Nie wiem, jak zostałaś sobą, gdy ranili bliscy
Jesteś najtwardszą osobą, twardszą od nich wszystkich
Zawsze pomoc, zawsze dobra, nie patrzysz na zyski
Same śmiecie wokół wyrzucam ich jak ogryzki
Chcą być obok mnie, no bo sen się ziścił
Chcą być obok, bo profit dla nich jest oczywisty
Wybacz babciu, ale dalej nie wiem, jak nie dać zjeść się ambicji
Wiesz, że mam swoje problemy
Wiesz, że lubię szukać komplikacji
Dla ciebie podniosłem się z ziemi
Ale robiłem złe rzeczy, więc wiem, że to nadal nie wystarczy
Eh, chcieli mnie zniszczyć, babcia
Chcieli mnie zjeść, babcia
Co bym nie zdobył, chcieli zabrać
Ale muszę być jak Ty — byłaś twarda
Chociaż wciąż jestem targany przez diabła…
Babcia, powiedz mi — jak nie dać się mu za-za-zabrać?…
Całe życie chciałem, żebyś zobaczyła życie w barwach…
Obiecuję więcej, już nie będziesz płakać… przeze mnie
Moje życie, bohaterka to — Barbara
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):