Teksty piosenek > O > Ognik Reprezenta > Ta Muzyka
2 582 026 tekstów, 31 803 poszukiwanych i 624 oczekujących

Ognik Reprezenta - Ta Muzyka

Brak teledysku
Dodaj teledysk
Tekst dodał(a): Pumba Edytuj tekst
Tłumaczenie dodał(a): brak Dodaj tłumaczenie
Teledysk dodał(a): brak Dodaj teledysk

Tekst piosenki:

Pele: Ale ścierwo..

Od czego się zaczęło to trudno wytłumaczyć
Od tego się zaczęło, że muzyki nie zobaczysz
Nie dotkniesz, nie dorwiesz, a wnet cię porwie
Na dobre, jak słabszą życia formę
To konkret, jakich mało, jak brakowało mi
Takiego impulsu to cios, lecz nie bolało
I myśl mnie natchnęła, archipelag kruchy
Że nie tylko słuchać nagrań, a nagrywać słuchy
Niedoszły, że można, materia pełna poszlak
Marzeniem tajniki poznać rapu rzemiosła
Marzeniem praktyka w każdej wolnej chwili
Nie natchnieniem luster a czyszczący winyl
Muzyka złodziei czy muzyka przestępców
Chwyć się swego zdania jak żeglarskich węzłów
Ja chwytam, trzymam poziom – oni się wożą
Nagrywki, koncerty w mig gwiazdy.. sam osądź
Czy płyty powstałe na siłę w jednym tygodniu
Mogą zebrać świetne oceny audytorium
Ja nie chcę zbyt długo karmiony dobrym stylem
Chcę dłużej popracować, by błysnąć wysokim skillem
Hip-hop po prostu to mój chleb powszedni

Ref. (Pele) x2

Hip-hop po prostu to mój chleb powszedni
Mistrzowski popis przekaz jak w Dyzmie Wilhelmi
Dla jednych życie dla innych antidotum
Zrozum, tu nie ma nieufności wotum

Ta rapowa siedziba wali prosto z ognika
Ty słuchasz tego typa bo duma ma poryta
Twoja polityka jest (?) wbita
A nasz Hip-hop nie jest prosto z podręcznika
Ta rola napastnika i mojego rówieśnika
Przedstawić tutaj rap na poziomie K.A.S.T.Y styla
Egzekucje rozpoczynam
I zarazę swą rozpylam
Kolejny stopień? Więc nikogo nie pomijam
Zarażam cię rapem na podziemnym etapie
Słyszysz ten akcent kiedy mam mic’a w łapie
Na bicie Tabba jadę i w dupie mam wiarę
Różne zwroty, krytykę i przecinki rozmaite
Może jesteś przeciwnikiem a nawet zwolennikiem
Robię nad tym przebite, bo posiadam swą praktykę
Ulepszoną technikę, po co siejesz więc panikę?
Ja nie jestem alchemikiem lecz w rapie zwykłym typem

Ref. (Pele) x2
Hip-hop po prostu to mój chleb powszedni
Mistrzowski popis przekaz jak w Dyzmie Wilhelmi
Dla jednych życie dla innych antidotum
Zrozum, tu nie ma nieufności wotum

Słyszałem już, że muzyka łączy pokolenia
Chodź brałem to z lekkim oka przymrużeniem
Słyszałem gdzieś, że jest najlepszym lekiem
I wiem, bo sprawdziłem i słucham od dawna
Głośno grają na koncercie ciszej słucham z rana
Mam swoich ulubieńców na dysku ich leki
Choć sporo utworów na półce brak płytoteki
Mam swoje nagrania i pamiętam koncerty
Często nie wygląda to tak ładnie jak okładki płyt
Często jest zgrzyt, często zdarzają się wtopy
Nie jesteśmy robocopy dziś skacze equalizer
Jak skaczą antylopy, płynę jak złoża ropy
Które płyną w rurociągach, wjeżdżam na szczyt,
Jak narciarze na wyciągach, choć oni wjechali
Żeby z niego zjeżdżać, my zdobywamy szczyt
Żeby móc na nim zamieszkać

Ref. (Pele) x2

Hip-hop po prostu to mój chleb powszedni
Mistrzowski popis przekaz jak w Dyzmie Wilhelmi
Dla jednych życie dla innych antidotum
Zrozum, tu nie ma nieufności wotum

 

Dodaj adnotację do tego tekstu » Historia edycji tekstu

Tłumaczenie :


Autor:

(brak)

Edytuj metrykę

Komentarze (0):

tekstowo.pl
2 582 026 tekstów, 31 803 poszukiwanych i 624 oczekujących

Największy serwis z tekstami piosenek w Polsce. Każdy może znaleźć u nas teksty piosenek, teledyski oraz tłumaczenia swoich ulubionych utworów.
Zachęcamy wszystkich użytkowników do dodawania nowych tekstów, tłumaczeń i teledysków!


Reklama | Kontakt | FAQ | Polityka prywatności | Ustawienia prywatności