Tekst piosenki:
Młody człowieku widzę w twoich oczach strach,
Co się stało? Czemu znowu stoisz tutaj całkiem sam?
może powiesz mi na ucho kto Ci zadał tyle ran,
podejdź, bliżej nie pozwolę, żebyś już się więcej bał,
Strach. Stoisz teraz ze mną u miłości bram,
Strach. Boisz się zapukać, między nami tak strach,
Ja Cię proszę o kredyt zaufania,
Tyle samo miłości mam do wzięcia co do dania
Strach. Stoisz teraz ze mną u miłości bram,
Strach. Boisz się zapukać, między nami tak strach,
Ja Cię proszę o kredyt zaufania,
Tyle samo miłości mam do wzięcia co do dania
Aż tu nagle wtem,
Przychodzi jak cień, słoneczny dzień,
Niepewność straszna jak koszmarny sen,
Ogarnia tak mnie, ogarnia wciąż mnie
Ogarnia gdy o Niej myślę, że nie wiem
Czy w prawo czy w lewo,
Nie wiem czy to mono czy to stereo,
Komu ufać selekcie czy adapterom,
Rozsądkowi, emocjom, czy ludzkim ściemom,
Czy wierzeniom, że czasy się zmienią,
Że myśli dojrzeją, ze ludzie coś wiedzą
Ale nie powiedzą, ze zmieni się świat..
Oby to nie trwało przez kilka lat.
Strach. Stoisz teraz ze mną u miłości bram,
Strach. Boisz się zapukać, między nami tak strach,
Ja Cię proszę o kredyt zaufania,
Tyle samo miłości mam do wzięcia co do dania
Szatan zarządził nieufność między kobietą a mężczyzną
Zaimponuj mi dziś bracie swoją duchową tężyzną,
Udowodnij mi, jak głęboko mylę się,
Zabierz mnie stąd, weź mnie za rękę!
strach, zniknie między nami, tak strach
padnie na kolana przed nami, tak strach
nie ma szans, bo to co między nami,
może być najlepszym świętem,
najpiękniejszym jakie znamy,
Strach. Stoisz teraz ze mną u miłości bram,
Strach. Boisz się zapukać, między nami tak strach,
Ja Cię proszę o kredyt zaufania,
Tyle samo miłości mam do wzięcia co do dania
Mówię "to nie to", lecz myślę że tak,
Chciałbym porozmawiać,ale i nie wiem jak,
Może telefon czy to będzie nietakt,
Proszę podaj mi znak, nie albo tak,bo...
Chcę końca czekania, końca narzekania,
Strach racjonalne myśli znów mi zasłania
Być wolnym zabrania,
Mam uczucia połowiczne, niekrystaliczne,
Dziś nic nie jest piękne,
Brudne i mętne...
Daj znać a klęknę, wyciągnij rękę
Wypowiedz zaklęcie, przerwij tą mękę,
Przerwij bo pęknę, zniknę, ucieknę
Daj znać uklęknę, wypowiedz zaklęcie...
Więc nie stój w miejscu, bo nie będzie więcej szans,
To co czujesz, to zesłał tak na Ciebie Pan
W zawieszeniu, w samotnej pustce będziesz trwać,
Poprowadzę cię, ja drogę znam, ja mam dobry plan
Jeżeli to co czujesz do mnie każe ci się zastanawiać
Ile bierzesz a ile jesteś w stanie dać,
Jeżeli patrzysz na mnie jak na bilans zysków i strat,
Nie szukaj miłości to niebezpieczny stan,
Strach. Stoisz teraz ze mną u miłości bram,
Strach. Boisz się zapukać, między nami tak strach,
Ja Cię proszę o kredyt zaufania,
Tyle samo miłości mam do wzięcia co do dania
Strach. Stoisz teraz ze mną u miłości bram,
Strach. Boisz się zapukać, między nami tak strach,
Ja Cię proszę o kredyt zaufania,
Tyle samo miłości mam do wzięcia co do dania
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (1):