Opća opasnost - Pobjego sam

Wszystkiego co ważne
Ci nie zdążyłem powiedzieć
Szukałem krótszej drogi do szczęścia
I gdzieś po drodze straciłem Ciebie.
A nie wiem gdzie szedłem
I czego to chciałem
Uciekałem chyba od samego siebie
I gdzieś po drodze straciłem Ciebie.

Powiedzieć Ci przepraszam
To tak żałośnie teraz brzmi
Tak jak i te słowa,
Że byłem dzieckiem,
Że byłem za młody.

Prawdą jest,
Uciekłem
Przyznaję Ci teraz,
Ty na mnie tam czekałaś,
W naszym miejscu.
Uciekłem od nas,
Od tego miasta,
Był letni wieczór,
Ostatnim pociągiem
Uciekłem,
Jak ostatni śmieć,
Bo się bałem miłości,
Bo się bałem szczęścia.

Tylko zniszczone sny, które mnie budzą nocą,
Miłość bez miłości, kłamstwo i samotność,
To znalazłem szukając siebie.
Między dwoma pijaństwami
Mi stało się jasne,
Że nie mogę już wrócić i że jest za późno
I że na zawsze straciłem Ciebie.

Powiedzieć Ci przepraszam
To tak żałośnie teraz brzmi
Tak jak i te słowa,
Że byłem dzieckiem,
Że byłem za młody.

Uciekłem
Przyznaję Ci teraz,
Ty na mnie tam czekałaś,
W naszym miejscu.
Uciekłem od nas,
Od tego miasta,
Był letni wieczór,
Ostatnim pociągiem
Uciekłem,
Jak ostatni śmieć,
Bo się bałem miłości,
Bo się bałem szczęścia.

X2

Uciekłem,
Jak ostatni śmieć,
Bo się bałem miłości,
Bo się bałem szczęścia.

Bo się bałem miłości,
Bo się bałem szczęścia.