Wystarczy się zalogować, aby wyłączyć wszystkie reklamy. Zapraszamy do naszej społeczności!
Zaloguj się
i wykorzystaj wszystkie możliwości serwisu!Popularne teksty
Opeth - Universal Truth
Universal Truth
Tekst dodał(a): fenrir1410
Edytuj tekst
Tłumaczenie dodał(a): Pibik
Edytuj tłumaczenie
Teledysk dodał(a): dominik8491
Edytuj teledysk
Tekst piosenki:
Sweat on the brow runs over faces made of snow
There comes a time in life when death may come too slow
Honesty in the necrology
The offspring smear your name in print
You have waited far too long
But Spring is set in bloom
You have conquered love inside
Yet sorrow is your doom
The debts are long since paid, inheritance is set
Still agitation reels inside, lest you forget
Lest you forget
At sunrise Friday morning
A haven for your sins
The written dedication
Etched into your skin
Time won't heal the wounds you bare
Between old pride and desperate prayers
Time won't heal any wounds you bare
A set few years of your life are stolen
Light cast on the obvious
Behold the white when it's faded golden
A stranger's truth holds no water here
But soon we may have learned
Dead sympathy, a aversion proceeds
A voice lives in your chest
That comforts wary thoughts
Yet the brook is still too wide
To bridge the gap you've sought
Honesty in the necrology
The offspring smear your name in print
You trade your vices every day religiously
A pack of vultures wait for everyone to see
You gave away too much, a harness on your kin
For any transgressions never mirrored mortal sin
Mortal sin
You're still alone
The day in zenith now
You made it through the night
Voice of perdition
Came and went far out of sight
There comes a time in life when death may come too slow
Honesty in the necrology
The offspring smear your name in print
You have waited far too long
But Spring is set in bloom
You have conquered love inside
Yet sorrow is your doom
The debts are long since paid, inheritance is set
Still agitation reels inside, lest you forget
Lest you forget
At sunrise Friday morning
A haven for your sins
The written dedication
Etched into your skin
Time won't heal the wounds you bare
Between old pride and desperate prayers
Time won't heal any wounds you bare
A set few years of your life are stolen
Light cast on the obvious
Behold the white when it's faded golden
A stranger's truth holds no water here
But soon we may have learned
Dead sympathy, a aversion proceeds
A voice lives in your chest
That comforts wary thoughts
Yet the brook is still too wide
To bridge the gap you've sought
Honesty in the necrology
The offspring smear your name in print
You trade your vices every day religiously
A pack of vultures wait for everyone to see
You gave away too much, a harness on your kin
For any transgressions never mirrored mortal sin
Mortal sin
You're still alone
The day in zenith now
You made it through the night
Voice of perdition
Came and went far out of sight
Dodaj adnotację do tego tekstu » Historia edycji tekstu
Tłumaczenie :
Pokaż tłumaczeniePot na czole spływa po twarzach ze śniegu
Przychodzi taki moment w życiu, że śmierć może przyjść zbyt wolno
Rzetelność nekrologii
Potomstwo rozmazuje twoje imię w druku
Czekałeś zdecydowanie zbyt długo
Ale Wiosna rozkwita
Przemogłeś miłość w środku
Acz smutek twoim przeznaczeniem
Długi dawno spłacone, dziedzictwo ustanowione
W środku porusza się niepokój, żebyś nie zapomniał
Żebyś nie zapomniał
O wschodzie słońca w Piątek rano
Niebo dla twych grzechów
Pisemna dedykacja
Wyryta w twojej skórze
Czas nie uleczy ran, które niesiesz
Między starą dumą, a straceńczymi modłami
Czas nie uleczy ran, które niesiesz
Kilka lat twojego życia zostało skradzionych
Światło rzucone na oczywiste
Ujrzyj biel, kiedy blednie złoty
Obca racja utrzymuje, nie ma tu wody
Ale wkrótce może zrozumiemy
Martwa sympatia, postępująca awersja
Głos mieszka w twoich piersiach
Pociesza to ostrożne twe myśli
Jednakże strumień wciąż zbyt szeroki
Aby wypełnić lukę, której szukałeś
Rzetelność nekrologii
Potomstwo rozmazuje twoje imię w druku
Każdego dnia sumiennie handlujesz swoimi wadami
Paczka sępów czeka by zobaczyli wszyscy
Za dużo rozdałeś, uprząż na twoich krewnych
Gdyż jakiekolwiek przestępstwa nigdy nie odzwierciedlają grzechu śmiertelnego
Grzech śmiertelny
Nadal jesteś sam
Dzień w zenicie
Przeżyłeś noc
Głos zatracenia
Przyszedł i zniknął mi z oczu
Przychodzi taki moment w życiu, że śmierć może przyjść zbyt wolno
Rzetelność nekrologii
Potomstwo rozmazuje twoje imię w druku
Czekałeś zdecydowanie zbyt długo
Ale Wiosna rozkwita
Przemogłeś miłość w środku
Acz smutek twoim przeznaczeniem
Długi dawno spłacone, dziedzictwo ustanowione
W środku porusza się niepokój, żebyś nie zapomniał
Żebyś nie zapomniał
O wschodzie słońca w Piątek rano
Niebo dla twych grzechów
Pisemna dedykacja
Wyryta w twojej skórze
Czas nie uleczy ran, które niesiesz
Między starą dumą, a straceńczymi modłami
Czas nie uleczy ran, które niesiesz
Kilka lat twojego życia zostało skradzionych
Światło rzucone na oczywiste
Ujrzyj biel, kiedy blednie złoty
Obca racja utrzymuje, nie ma tu wody
Ale wkrótce może zrozumiemy
Martwa sympatia, postępująca awersja
Głos mieszka w twoich piersiach
Pociesza to ostrożne twe myśli
Jednakże strumień wciąż zbyt szeroki
Aby wypełnić lukę, której szukałeś
Rzetelność nekrologii
Potomstwo rozmazuje twoje imię w druku
Każdego dnia sumiennie handlujesz swoimi wadami
Paczka sępów czeka by zobaczyli wszyscy
Za dużo rozdałeś, uprząż na twoich krewnych
Gdyż jakiekolwiek przestępstwa nigdy nie odzwierciedlają grzechu śmiertelnego
Grzech śmiertelny
Nadal jesteś sam
Dzień w zenicie
Przeżyłeś noc
Głos zatracenia
Przyszedł i zniknął mi z oczu
Historia edycji tłumaczenia
| Tekst: |
Mikael Åkerfeldt Edytuj metrykę |
|---|---|
| Muzyka: |
Mikael Åkerfeldt |
| Rok wydania: |
2019 |
| Wykonanie oryginalne: |
Opeth |
| Płyty: |
In Cauda Venenum |
Komentarze (0):