Teksty piosenek > P > Pablopavo > Jurek Mech
2 545 281 tekstów, 31 785 poszukiwanych i 438 oczekujących

Pablopavo - Jurek Mech

Jurek Mech

Jurek Mech

Tekst dodał(a): Nidavellir Edytuj tekst
Tłumaczenie dodał(a): TanczacaZLosem Edytuj tłumaczenie
Teledysk dodał(a): Encrier Edytuj teledysk

Tekst piosenki:

Jurek Mech miał ten pech
Że jadał za trzech
A że lubił do tego wypić
Często zamieniał się w głaz
Jurek Mech miał ten pech
Że położył się tam
Gdzie nigdy, przenigdy nie powinien się kłaść

A dzień się zaczął pięknie jak jakiś serial
Dowieźli mu cztery tony ciętego węgla
Wypadniętego z odpowiedniego transportu
Ogrzeje za frajer hurtownie, Jolkę weźmie do kurortu

Za... Zaoszczędzone
Za... Zaiwanione
Za... Zaoszczędzone
Za za za za za bum bum

Zostawił więc małolactwo zaufane
We firmie, a sam zaczyna bujane
Bierze taryfe, łapie lejce na reset
Tubalne "jadziem!" po taryfie się niesie
Godzina pierwsza, a on we Szwejku
Popija golonko piwkiem i widzi w wejściu
Kolegę, co macha łapą wielką jak schabowy księżyc
Poleci wódka, czas się trochę odpieniężyć

Jurek Mech miał ten pech
Że jadał za trzech
A że lubił do tego wypić
Często zamieniał się w głaz
Jurek Mech miał ten pech
Że położył się tam
Gdzie nigdy, przenigdy nie powinien się kłaść

No, i wzięli pół litra nieprawdy na ten cholerny deszcz
Pogadali o sprawach, co ja znam, a ty wiesz
Kiedy zaszło słońce, przestało padać,
Jurek wykolebał się z knajpy jeszcze miasto obadać
Krokiem pewnym jak lewizna i podatki
Szedł w stronę Mariotta jakąś dziewuchę obłatwić
Poszła z nim, on jak w dym, blondyna co film
Urwany jej nie robi różnicy wcale
Nie bardzo mógł, tabletek też
Wiesz, rok po zawale
Się rozstali w zgodzie, bo portfel miał
Przepastny, jak jej licznik chciał
Rzuciła za nim tylko ze śmiechem "ciao
ciao ciao bambino"

Jurek Mech miał ten pech
Że jadał za trzech
A że lubił do tego wypić
Często zamieniał się w głaz
Jurek Mech miał ten pech
Że położył się tam
Gdzie nigdy, przenigdy nie powinien się kłaść

Więc na dobitke parę luf niedaleko dworca
Nagle serce mu mówi "szukaj, bracie, kojca"
Rozkminka szybka, o! Jest tu park
I piękna ławka, by złożyć umęczony kark
Leży Jerzy koło wieży
A ta wieża to Pałac Kultury
I Nauki bez imienia już
Stoją nad nim panowie, z których żaden to anioł
A każdy porządku stróż
No i pobudka w żłobku, pośrodku potępionych ciał i dusz
Na wypisce pusty piter, w lustrze limo lila róż
W głowie pustka tylko z żyletek poskładana
Na horyzoncie ślubna i tramwajów piski z rana
Gdyby miał streścić to miasto teraz w pigułce
Pozostałyby tylko maszkarony i rzygulce
Maszkarony i rzygulce
Maszkarony i rzygulce

To Jurek Mech
On nie ma szczęścia
To Jurek Mech x2

 

Dodaj adnotację do tego tekstu » Historia edycji tekstu

Tłumaczenie :

Pokaż tłumaczenie
Jurek Mech had this tough luck
That he ate for three
And since he liked to drink too
He often turned into a stone
Jurek Mech had this tough luck
that he lied down where
Where he never ever should’ve lied down

And the day started as lovely as some series
They brought to him four tons of cut coal
Dropped out of the right shipment
He’ll heat the wholesaler's for free, he’ll take Jolka to a resort

Sa...Saved
Sto... Stolen
Sa...Saved
Za za za za za bum bum

So he left the trusted under-aged
In the firm, and he’s starting a swing
He’s taking a cab, he’s aiming for a reset
Booming "go!" sounds in the cab
The first hour, and he’s in Szwejk
Washing down pork knuckle with beer he can see
A buddy, that’s waving his hand as big as a pork chop moon
Vodka will flow, time to relax and lose some cash

Jurek Mech had this tough luck
That he ate for three
And since he liked to drink too
He often turned into a stone
Jurek Mech had this tough luck
that he lied down where
Where he never ever should’ve lied down

So they took half a litter of lie for this bloody rain
They talked about things, that I get, and you know
When the sun set, it stopped raining,
Jurek swung out of the joint to check out the city
In a pace as sure as fraud and taxes
He went to Mariott to pick up some easy girl
She went with him, eagerly, a blond that didn’t
Mind a wasted guy
He rather couldn’t, also not a pill
You know, a year after a heart attack
They parted ways as friends, cause he had a wallet
As vast as her meter wanted to
She only told behind him with laughter "ciao
ciao ciao bambino"

Jurek Mech had this tough luck
That he ate for three
And since he liked to drink too
He often turned into a stone
Jurek Mech had this tough luck
that he lied down where
Where he never ever should’ve lied down

So to finish up a few shots by the station
Suddenly he’s heart is saying "look for a bed brother"
Quick look around, o! There is a park
And a beautiful bench, to put a tired head on
Jerzy’s lying down by a tower
And the tower is “Pałac Kultury
i Nauki”, building without a name now
Some men stand by him, and none of them an angel
And everyone a guardian of order (police)
So a wake up in a drunk tank (detoxification detention centre), among damned bodies and souls
At the exit empty purse, lilac-pink eye in a mirror
Emptiness in the head, pieced together out of razor blades
Wife at the horizon and morning squeaks of trams
If I were to summarise this city now
Only mascarons (monsters) and rzygulce (vomiting stone figures) would stay
Mascarons and rzygulce
Mascarons and rzygulce


This is Jurek Mech
He’s got no luck
This is Jurek Mech x2

Historia edycji tłumaczenia

Autor:

(brak)

Edytuj metrykę

Komentarze (1):

dj_xavi 19.10.2009, 22:43
(0)
Tekst mimo ogólnie dobrze spisanego ma sporo literówek, przeoczeń itp.Poprawić!

tekstowo.pl
2 545 281 tekstów, 31 785 poszukiwanych i 438 oczekujących

Największy serwis z tekstami piosenek w Polsce. Każdy może znaleźć u nas teksty piosenek, teledyski oraz tłumaczenia swoich ulubionych utworów.
Zachęcamy wszystkich użytkowników do dodawania nowych tekstów, tłumaczeń i teledysków!


Reklama | Kontakt | FAQ | Polityka prywatności | Ustawienia prywatności