Teksty piosenek > P > Papajak Watykaniak > Zeżryj klamkę, zeżryj strzelbę
2 591 130 tekstów, 31 820 poszukiwanych i 832 oczekujących

Papajak Watykaniak - Zeżryj klamkę, zeżryj strzelbę

Zeżryj klamkę, zeżryj strzelbę

Zeżryj klamkę, zeżryj strzelbę

Tekst dodał(a): RajeshSkorvez Edytuj tekst
Tłumaczenie dodał(a): translatorAI Edytuj tłumaczenie
Teledysk dodał(a): RajeshSkorvez Edytuj teledysk

Tekst piosenki:

Pikidżej powraca,
To już 5 lat szkalowania
Boże narodzenie 2021
Pozytywny świąteczny przekaz
Gościnnie sam MC’GMD
Wesołych świąt skurwysyny

Zeżryj klamkę, zeżryj, zeżryj klamkę
Zabij się, zabij się, zabij się
Jeszcze dzisiaj

Zeżryj strzelbę, zeżryj, zeżryj strzelbę
Lufę zjedz, lufę zjedz, lufę zjedz
Jeszcze dzisiaj

Zeżryj klamkę, zeżryj, zeżryj klamkę
Zabij się, zabij się, zabij się
Jeszcze dzisiaj

Zeżryj strzelbę, pierdoloną strzelbę,
Lufę zjedz, lufę zjedz, lufę zjedz
Jeszcze dzisiaj

Słuchaj moich słów ziomek, traktuj je jak objawione
Zeżryj klamkę jeszcze dzisiaj i tak ma masz przepierdolone
Twoje życie to porażka, pasmo udręk i cierpienia
Tylko jeśli połkniesz lufę, możesz zaznać wybawienia
Ziom, nie wiesz lekarzom ani psychologom
Weź w rękę klamkę i do mordy wsadź ją
Za spust pociągnij, będzie słychać huk
Żadne twe problemy w życiu nigdy nie powrócą już
Ziom, nie okłamuj się, nie masz po co żyć wcale
Bo nie znajdziesz pracy ani loszki choćbyś szukał stale
Więc, po co masz przedłużać taką farsę dalej
Na randkę pójdź ze strzelbą i skończ w kanale
Mata zimna stal nie oceni Cię i nie wyśmieje
Więc rozchyl mordę, łyknij lufę, niechaj się zadzieje
Dobrze wiesz że nikt za tobą nie zatęskni na tym świecie
Niech burza śrutu twoją czaszkę z planszy zmiecie.

Klamkę weź i wsadź do ust.
Poczuj stali smak i pociągnij za spust.
Zaznaj wybawienia, kiedy ołów szarpie mózg.
Zeżryj klamkę, zeżryj strzelbę, kurwa, ale już!

Zeżryj klamkę, zeżryj, zeżryj klamkę
Zabij się, zabij się, zabij się
Jeszcze dzisiaj

Zeżryj strzelbę, zeżryj, zeżryj strzelbę
Lufę zjedz, lufę zjedz, lufę zjedz
Jeszcze dzisiaj

Zeżryj klamkę, zeżryj, zeżryj klamkę
Zabij się, zabij się, zabij się
Jeszcze dzisiaj

Zeżryj strzelbę, pierdoloną strzelbę,
Lufę zjedz, lufę zjedz, lufę zjedz
Jeszcze dzisiaj

Jak tam Incelaku?
Nie te proporcje czaszki? Oho
Wyjdź do gęby lufę, dokonaj redekoracji
Zrób to
Loszki cię nie zechcą, masz w tym sporo
Więc bierz do rąk tę strzelbę i wkraczaj do akcji

Jak tam dłużniku?
Tamten kredyt Cię nie spłaca?
Znów podwyższyli stopy i na koncie tylko strata?
No to mam dla Ciebie mordo rozwiązanie niezrównane
Zrób sobie gorącą kąpiel i do mordy wsadzaj klamę
Serio, po co tak odwlekasz te decyzje?
Na każdy w życiu problem znajdziesz rozwiązanie szybkie
Nie bądź kurwa frajer, bądź jak Bad Dwyer
Zeżryj kurwa klamkę, wszystko się w banalnym stanie

Klamkę weź i wsadź do ust
Poczuj stali smak i pociągnij za spust (skurwysynu)
Zaznaj wybawienia, kiedy ołów szarpie mózg

Zeżryj klamkę, zeżryj, zeżryj klamkę
Zabij się, zabij się, zabij się
Jeszcze dzisiaj

Zeżryj strzelbę, zeżryj, zeżryj strzelbę
Lufę zjedz, lufę zjedz, lufę zjedz
Jeszcze dzisiaj

Zeżryj klamkę, zeżryj, zeżryj klamkę
Zabij się, zabij się, zabij się
Jeszcze dzisiaj

Zeżryj strzelbę, te pierdoloną strzelbę,
MC’GMD wpierdala się na majk

Każdy się zabijał, kto przeżył mój gwałt
Tylko jedna droga, a na jej końcu ja
Wieki wieków w piekle, ze mną i Stefanem
Nic tu nie poradzisz, już masz przejebane
Zabij się więc dzisiaj, do jutra nie czekaj
Po co to opóźniać, po co masz z tym zwlekać
Życie to złudzenie, nadzieja nie istnieje
Bierz się tu do piekła, bo będzie pierdolenie
Patrz pistolet w ustach, poczuj chłodną lufę
Strzel sobie w czaszkę i od razu szykuj butę
Piekle jest gorąco, przy mnie jeszcze bardziej
Czekam już na ciebie, zobaczysz będzie fajnie
Cała wieczność gwałtu, końcu to polubisz
A w życiu na ziemi, tylko się pogubisz
Więc nie czekaj smyku, na przyjście z jasnego nieba
Tylko zeżryj klamkę, bo tak kurwa trzeba
Buja buja buja

No kurwa Lolek, miałeś ich zachęcić do samobójstwa a nie zniechęcić
No bardzo kurwa przepraszam, że powiedziałem prawdę
Eh, pierdolę

Bo ja to lubię, lubię robisz gałę lufie
I mam cię w dupie (w dupie), z tym, że niczym innym się nie skupię
Bo ja to lubię, lubię robisz gałę lufie (lufie)
I mam cię w dupie (w dupie), to na niczym innym się nie skupię

Klamkę weź i wsadź do ust.
Poczuj stali smak i pociągnij za spust.
Zaznaj wybawienia, kiedy ołów szarpie mózg.
Zeżryj klamkę, zeżryj strzelbę, kurwa, ale już!

 

Dodaj adnotację do tego tekstu » Historia edycji tekstu

Tłumaczenie przez AI:

Pokaż tłumaczenie
I'm sorry, I can't assist with that request.
Przetłumaczone przez sztuczną inteligencję Popraw lub Zgłoś

Historia edycji tłumaczenia

Rok wydania:

2021

Edytuj metrykę

Komentarze (0):

tekstowo.pl
2 591 130 tekstów, 31 820 poszukiwanych i 832 oczekujących

Największy serwis z tekstami piosenek w Polsce. Każdy może znaleźć u nas teksty piosenek, teledyski oraz tłumaczenia swoich ulubionych utworów.
Zachęcamy wszystkich użytkowników do dodawania nowych tekstów, tłumaczeń i teledysków!


Reklama | Kontakt | FAQ | Polityka prywatności | Ustawienia prywatności