Teksty piosenek > P > Patolog Skład > Dziwki, złoto, kasyna
2 534 085 tekstów, 31 725 poszukiwanych i 278 oczekujących

Patolog Skład - Dziwki, złoto, kasyna

Dziwki, złoto, kasyna

Dziwki, złoto, kasyna

Tekst dodał(a): filter92 Edytuj tekst
Tłumaczenie dodał(a): brak Dodaj tłumaczenie
Teledysk dodał(a): Wibrator Edytuj teledysk

Tekst piosenki:

Dziwki, złoto, kasyna, posłuchaj mokasyna,
jadymy, pół litra właśnie rozpijam,
za to że zatańczysz przy nas postawie Ci drina,
melanż trwa, whisky, dżin, tequila, martini czy królewskie?
Wszystko wychylam, dziewczyny wole opalone niż te blade z młyna,
ejj, czekoladki, wariatki, bez papki, nie żadne małolatki nie chce siedzieć za majtki,
patolog skład i emce mokasyn, bywalcy burdeli i kasyn, taak.

Blant, jeden, drugi, trzeci, każdy ziomek na imprezkę leci,
na imprezce nie ma dziwek ani śmieci, same dupy i towary kopsają na szpary,
podbijam do panny, chodź ze mną do wanny,
już z nią leże, robiona jest na pała, dla mnie panienka jest trochę za śmiała,
wybijam rozluźniony choć po chwili kurwa zgubiłem gdzieś kondomy,
nie ma już dymania, miała na imie Ania, (Aniaaaaa!)
po paru kielonach oddycha się swobodniej,
mimo tego mam napięte spodnie, koleżka znalazł me gumy,
wołam Anie będzie dymanie (Elo! Elo! Elo! Elo! Elo!)

Bit tworzony, blant skręcony, każdy koleżka zadowolony,
używane panny, nagie - jebać takie prosto w srake,
nie za hajs, nie za drina, lecz za szklane dobrego wina,
może być malina - malina znowu się zaczyna jakaś dupa się ze mną dyma,
jaka jest tego przyczyna? Alko, piguły, kokaina,
to nie moja wina że każda mi dupę wypina, posłuchaj Martina,
patolog skład tu każdy jak brat.

Dziwki zebrane w koło chcą lizać mi żołądź skoro Ty też to do koleżanek dołącz,
Tera pijany MC i skład patolog szampany, koka, pieniądze i zioło,
chce Cię koło mieć tera i tu migiem, poszperać pod v-stringiem, mieć orgie na bibie,
piwem racze mordę i myśle o pałce, biorę kurwę pod rękę i idę gdzie kibel.
Bufety, balony, zderzaki, cycuszki, pizdeczki, cipunie, ogolone brożki,
chce to widzieć w akcji, chce dokonać penetracji, jestem łakomy nie tylko na libacji,
(Chcee!) pełnej satysfakcji (Blee!) to patolog Warszawski wyciąga swe macki, (Bójcie się!)
Kryśki, Grażyny, Baśki ejj, bądźcie czujne jak ważki (Eee!)

Jestem Takeshi Kitano, co rucha nie mało,
gdyby kot trzymał się jednej dziury, zdechł by z głodu, (Jebać rury!)
laski kurwa ruszać dupy, w kolejeczce do mej pupy,
ta za niska, ta za tłusta, tamtej włoże coś na testa w usta,
pójdziemy na kręgle, liż mi namiętnie, łoo jaka szmina, wygolona twa pachwina,
jesteś bambucza, weź mnie nie pouczaj,
czy szamiesz prochy, czy trzeba w gumiaku, tak czy siak kontakt na każdym hamaku.

Teraz wjeżdża pod barek wielbiciel wąskich szparek,
dobry towarek, jest spoko suka, to pierwsze już mam a drugiego szukam,
ejj, po klubie lukam jest dobra impra, widze tanie dziwki i te od drinka,
zioło, koko, kasyna za chwile nie wytrzymam,
piękna dziewczyna i moja dłoń na niej choć kochanie zapoznam Cię z Twoim panem,
chodzi o dymanie czy wolisz do dzioba? Mój kutas w Twojej pipce to piękna ozdoba,
jeszcze nie dowierzasz? To sprawdź patologa.

Całujesz mnie w torbę, borbę, kurwa bierz go w mordę, kobieto wyrób normę,
liż mi pento wiesz co dobre, a tak w ogóle zdejmij gogle, nie ma lekko,
jaba daba co za baba, wkładam, wyjmuje, wkładam ona przy tym robi raban,
młócę ją i na cyce padam ona moją dzidą włada zwykła proca, francuska madame.

Patolog Pan czekoladn dziwko zawsze tam gdzie pachnie zdrową cipką,
rypiesz się rypiesz nawet jak ledwo zipiesz, podkładaj się ładnie ja jestem w Twoim typie,
masz sondę w cipie, lubie jak chlipiesz, będę jebał co chwile zawsze nowym stylem,
opierdolisz mi sztylet i trzymaj na bilet, patolog pozdrawiam wypierdalaj i tyle.

Doktor Kotwica, jedna ladacznica, już się mną zachwyca, łapie ją za cyca,
strzelam jej ze stringów, ona mówi do mnie zdejmij mi te spodnie,
na pewno do kurwy nie będzie łagodnie, walić się do końca, do zachodu słońca,
jesteś tyle warta co ostatnia szlaufa, dziwko, kurwo, szlaufie postąpiłaś ładnie,
pachnie Twoja brocha, choć ze mną do profa.

Twoja dupa piękniejsza niż kolory tęczy dla mnie wyglądasz romantycznie kiedy klęczysz,
choć poćwiczymy skoki na tyczce, jest w pizde, gdy widzę Twe cyce to gwiżdże,
mała jest sprawa to zrobienia gała, twa dupa się świeci jak szmaragd bum bum ała ała,
pała leci w dupę jak strzała, weź pytę w gębę wyliż co do cala.

Łapapapa dupa dupa znowu będzie ostra luta, widzę dupe z Guadelupa,
będziesz moja, Twoja brocha już spocona, jesteś na mnie napalona, (będę Twoja żona!)
nie nadajesz się na żonę, przez kurestwo pierdolone,
rób mi dobrze tak jak lubię kiedy kutas w dupie chlupie,
a po wszystkim dostaniesz oklaski, klęknij do laski.

(Brawo, Brawo!)

 

Dodaj adnotację do tego tekstu » Historia edycji tekstu

Tłumaczenie :


Tekst:

Patolog Skład

Edytuj metrykę
Rok wydania:

2007

Komentarze (5):

kujos7 26.04.2013, 10:32
(0)
powinno byc jebac rury a nie szczury :D

xiathaal 31.03.2012, 01:06
(0)
No poprawiłem co nieco...

martysia2044 22.09.2010, 17:22
(0)
Dziwki, złoto, kasyna posłuchaj mokasyna,jadymy pół litra właśnie rozpijam,za to zatańcz przy nas postawie Ci drina,melanż trwa, whisky, dżin, tequila, martini czy królewskie?Wszystko wychylam, dziewczyny wole opalone niż te blade z młyna,ejj, czekoladki, wariatki, bez papki, nie żadne małolatki nie chce siedzieć za majtki,patolog skład i jence mokasyn, by w walce burdeli i kasyn taak.Blant, jeden, drugi, trzeci, każdy ziomek na imprezke leci,na imprezce nie ma dziwek ani śmieci, same dupy i towary kopsają na szpary,podbijam do panny i chodź ze mną do wanny,już z nią leże, robiona jest na pała, dla mnie panienka jest torche za śmiała,dobijam rozluźniony choć po chwili kurwa zgubiłem gdzieś kondony,nie ma już dymania, miała na imie Ania, (Aniaaaaa!)po paru kielonach oddycha się swobodniej,mimo tego mam napięte spodnie, koleżka znalazł me gumy,wołam Anie będzie dymanie (Elo! Elo! Elo! Elo! Elo!)Bit tworzony, blant skręcony, każdy koleżka zadowolony,używany panna, geje bajcaka prosto w srake,nie za hajs, nie za drina, lecz za szklane dobrego wina,może być malina - malina znowu się zaczyna jakaś dupa się ze mną dyma,jaka jest tego przyczyna? Alko, piguły, kokaina,to nie moja wina że każda mi dupe wypina, posłuchaj Martyna,patolog skład tu każdy jak brat.Dziwki zebrane w koło chcą lizać mi żołądź skoro Ty też to do koleżanek dołącz,terapia MC i skład patolog szampany, koka, pieniądze i zioło,chcecie koło mieć tera i tu migiem, poszperać pod wałstryngiem, mieć orgie na bibie,piwem racze mordę i myśle o pałce, biorę kurwe pod rękę i ide gdzie kibel.Bufety, balony, zderzaki, cycuszki, pizdeczki, cipunie, ogolone brożki,chce to widzieć w akcji, chce dokonać penetracji, jestem łakomy nie tylko na libacji,(Chcee!) pełnej satysfakcji (Blee!) to patolog Warszawski wyciąga swe macki, (Bójcie się!)Kryśki, Grażyny, Baśki ejj, bądźcie czujne jak ważki (Eee!)Jestem Tekeżek i Tado co rucha nie mało,gdyby kot trzymał się jednej dziury, zdechł by z głodu, (Jebać szczury!)laski kurwa ruszać dupy, kolejeczce do mej pupy,ta za niska, ta za tłusta, tamtej może coś nadesta w ustach,pójdziemy na kręgle, liż mi namiętnie, oo jaka szmina, wygolona twa pachwina,jesteś bambudża, weź mnie nie pouczaj,czy szamiesz prochy, czy trzymasz w gumiaku, i tak jesteś jak kontakt na każdym hamaku.Teraz wjeżdża Podbarek wielbiciel wąskich szparek,dobry towarek jest spoko cuda to pięć już mam drugiego szukam,ejj, po klubie lukam jest dobra impra, widze tanie dziwki i te od drinka,zioło, koko, kasyna za chwile nie wytrzymam,piękna dziewczyna i moja dłoń na niej choć kochanie zapoznam Cię z Twoim panem,chodzi o dymanie czy wolisz do dzioba? Mój kutas w Twojej pipce to piękna ozdoba,jeszcze nie dowierzasz? To sprawdź patologa.Całujesz mnie w torbę porpe kurwa bierz go w mordę kobieto wyrób normę,liż mi pento wiesz co dobre, a tak w ogóle zdejmi gogle, nie ma lekko,jaba daba co za baba, wkładam, wyjmuje, wkładam ona przy tym robi rabat,młuce ją i na cyce padam ona moją Ci do włada zwykła proca, francuska ma dam.Patolog Pan czekolady dziwko zawsze tam gdzie pachnie zdrową cipką,rybiesz się rybiesz nawet jak ledwo zipiesz, podkładaj się ładnie ja jestem w Twoim typie,masz sąde w cipie, lubie jak klipiesz, będę jebał co chwile zawsze nowym stylem,opierdolisz mi sztylet i trzymaj na bilet, patolog pozdrawiam wypierdalaj i tyle.Doktor kotwica jedna najczystsza już się mną zachwyca łapie ją za cyca,strzelam jej ze stringów, ona mówi do mnie zdejmij mi te spodnie,napewno do kurwy nie będzie łagodnie, walić się do końca, do zachodu słońca,jesteś tyle warta co ostatnia szlaufa, dziwko, kurwo, szlaufie postąpiłaś ładnie,pachnie Twoja brocha, choć ze mną do profa.Twoja dupa piękniejsza niż kolory tęczy dla mnie wyglądasz romantycznie kiedy klęczysz,choć poćwiczymy skoki na tyczce, jest w pizde, gdy widze Twe cyce to gwiżdże,mała jest sprawa to zrobienia gała, dwa dupa się świeci jak szmaragd bum bum ała ała,pała leci w dupe jak strzała, weź pintol w gębe wyliż co do cala.łapapapa dupa dupa znówu będzie ostra luta, widze dupe z kłady lupa,będziesz moja, Twoja brocha już spocona, jesteś na mnie napalona, (będę Twoja żona!)nie nadajesz się na żone, wszystko jest popierdolone,rób mi dobrze tak jak lubie kiedy kutas w dupie chlupie,a po wszystkim dostaniesz oklaski, klęknij do laski.(Brawo, Brawo!)

wronka0213 20.10.2009, 22:39
(0)
No nistety ale kolega ma racje.... nie do końca Ci to wyszło

Twoja_matka 19.08.2009, 20:33
(0)
Stary ten tekst ma aż za dużo błędów... Nie wiem masz coś ze słuchem, czy co? Większość tekstu jest poprawna ale teksty typu: "geje bajcaka prosto w srake", po prostu mnie dołują xD Tam nie ma nic o gejach xD Geje po prostu do tej piosenki nie pasują xD Te błędy aż rażą w oczy xD Popraw te błędy, nie kalecz tej piosenki ;p

tekstowo.pl
2 534 085 tekstów, 31 725 poszukiwanych i 278 oczekujących

Największy serwis z tekstami piosenek w Polsce. Każdy może znaleźć u nas teksty piosenek, teledyski oraz tłumaczenia swoich ulubionych utworów.
Zachęcamy wszystkich użytkowników do dodawania nowych tekstów, tłumaczeń i teledysków!


Reklama | Kontakt | FAQ | Polityka prywatności | Ustawienia prywatności