Patti Smith - Ain't It Strange

Tam, w Vineland znajduje się klub
Dziewczyna w białej sukience, chłopak wciągający biały proszek
Oh, czyżbyś nie wiedział że tu każdy może dołączyć
i oni tu przychodzą i krzyczą, i padają na podłogę
czy nie widzisz tego kiedy na mnie patrzysz
że ja nigdy nie skończę górując, górując
czy to nie dziwne, oh, oh, oh
czy to nie dziwne, oh, oh, oh

przyjdź i dołącz do mnie, błagam cię
zdemoralizuję cię, przyjdź wybadaj mnie
czyżbyś nie widział, że każdy może przyjść
i oni tu przychodzą i krzyczą i pełzają po podłodze
czy nie widzisz tego kiedy na mnie patrzysz
że ja nigdy nie skończę jako górując, górując
czy to nie dziwne, oh, oh, oh
czy to nie dziwne, oh, oh, oh

Prawda, prawda, kim jesteś?
Kim, kim ja jestem?
Oh da oh da oh da oh da oh da oh da

Tam, w Vineland znajduje się klub
Dziewczyna w białej sukience, chłopak strzelający białym
Oh, czyżbyś nie wiedział że tu każdy może dołączyć
i oni tu przychodzą i krzyczą, i padają na podłogę
czy nie widzisz tego kiedy na mnie patrzysz
że ja nigdy nie skończę jako górując, górując
czy to nie dziwne, oh, oh, oh
czy to nie dziwne, oh, oh, oh

Czy idziesz dzisiejszej nocy do świątyni?
O nie, nie sądzę
Czy nie idziesz do pałacu odpowiedzi ze mną Marie?
O nie, nie sądzę, nie
Spójrz, bo kiedy oni oferują mi książkę ze złota
ja wiem, że niedługo przyjdzie i platynowa
i kiedy zaglądam do twojej świątyni
to wygląda ona jak wnętrze każdego innego mężczyzny
i kiedy on wywołuje mnie palcem
ja przemieszczam się w drugim kierunku
przemieszczam się do innego wymiaru
przemieszczam się do innego wymiaru

Obracam się, kręcę się i bryzgam
Ręka Boga, czuję jej palec
Ręka boga i zaczynam się obracać
i się obracam, i się obracam
Staję się odurzona, ale teraz nie upadam
Kręcę się, Boże, Boże (dziwne)
no i dalej, dalej, niczym derwisz
obracam się, Boże(dziwne), wykonuję ruch
obracam się, Panie (dziwne)
nie denerwuję się
ja po prostu wchodzę w inny wymiar
chodź, wejdź w inny wymiar
chodź, wejdź w inny wymiar
chodź, wejdź w inny wymiar oh, oh, oh
Dziwne, dziwne

Czy idziesz dzisiejszej nocy do świątyni?
O nie, nie sądzę
Pójdziemy do pagody
do pałacu odpowiedzi ze mną, Marie
O nie, nie wierzę, nie
Spójrz, bo kiedy oni oferują mi książkę ze złota
ja wiem, że niedługo przyjdzie i platynowa
i kiedy zaglądam do twojej świątyni
to wygląda ona jak wnętrze każdego innego mężczyzny
i kiedy on wywołuje mnie palcem
ja przemieszczam się do innego wymiaru
przemieszczam się do innego wymiaru
przemieszczam się do innego wymiaru