Paula Radzikowska - Inferno

Wiem, zachowuję się jak zwykła suka, nie raz słyszę "wyjdź" i wiem, że wciąż będziesz czekał.
Wykorzystuję chyba wszystkie twoje dobre cechy, wkręcasz się we mnie i mnie to śmieszy.
Jesteś lepszą częścią mnie, ja to wciąż ta sama zołza, naprawiać chcesz mój każdy błąd, przestań, ile można?
Nie uchwycisz słodkich słówek, serio dosyć, jestem tak seksowna, jak palę papierosy.
Wiem, że lubisz patrzeć na mnie, jak zakładam pończochy i że jestem tak urocza, gdy strzelam fochy.
Wiem, że lubisz jak chodzę po domu w twojej koszulce, jak oglądamy filmy, jak siedzimy przy wódce.
Ja taka nieogarnięta, w twoich bokserkach, jak się uśmiecham i jak palę z tobą skręta.
Oglądamy mecz, gramy na play'aku, jak mówię "kocham cię'', ale zwykle po pijaku.
Czasami mam cię dość i nie chcę cię widzieć, daj mi teraz spokój, he, nara Pysiek.
Czemu taka jestem?
Nie wiem, tak po prostu, jesteś mi obojętny - mówię prosto z mostu.
Często cię ranię, często cię drażnię.
Mówię, że coś czuję?
Nie bież tego na poważnie.
I nie mów nigdy, że mnie kochasz, błagam, nie jestem twoim ideałem, chyba przesadzasz.

Ref. Tak to ja, ta wredna zołza, chcesz ją znać, widać to w oczach.
Mocny charakter, ostry temperament, tak to zołza w twoim sercu robi zamęt.
Tak to ja, ta wredna zołza, chcesz ją znać, widać to w oczach.
Mocny charakter, ostry temperament, tak to zołza w twoim sercu robi zamęt.