Tekst piosenki:
I stało się, dzisiaj masz urodziny
17 lat minęło jak podwójne rymy
W sensie ta moda na podwójne rymy
I czas, kiedy hajsy zgadzały się z tobą
Częściej niż ładne dziewczyny
Słuchasz, jak raperzy ze Stanów odnoszą sukces
I nie masz do nich żalu, choć dissujesz ich po wódce
Obok siedzi twój ziom, mam przy sobie swoją dupkę
A ty prędzej skończysz z tą niż odnajdziesz drugą połówkę
I nie smuć się, jak tego słuchasz, ani troszeczkę
Nawet jak z płyty wyjdzie kutas, będą następne
Nawet jak nikt jej nie odsłucha, fanów przybędzie
Czasami zadaję sobie pytanie
Czy jestem teraz w odpowiednim miejscu
Paru ludzi mówi, że do nich dotarło
Paru ludzi mówi, że mają to w sercu
Moi ludzie za mną, moi ludzie ze mną
Nie znamy się latami, ale rozumiemy się bez słów
Bo wiem, za kogo dziś skoczę w ogień
A kto nie jest warty nawet tego, by na niego pluć
Wyjebane mam, czy zarobię na tym bankę czy wielki chuj
I tak gimbusy powiedzą, że propsy
Bo dla nich to ja jestem newschool
A ty ja jaraj się tym na full
I puść z okna jakbyś mieszkał w Rosji
My robimy na dwóch
Ten piętnasty jak alkohol w nocnym
Moja ekipa jest taka podziemna
Że wszyscy tu są z Hadesem na "Ty"
Może udałoby się nam wydostać
Gdyby tu ktoś poprosił o feat
Jak jesteś słaby no to nie pisz o feat do mnie
Bo dla mnie to nie ma sensu
Pamiętam, jak śmiali się z mojej ksywy
A dzisiaj ją sami wrzucają na Facebook
PGR, chciałem się usunąć, jak VNM bliznę
Ale czuję dumę dziś, gdy patrzę w lustro
Mimo że porażek widzę całą listę
Na śmierć jeszcze nie czas
Za mało zdążyłem ugrać
Wciąż śmieję się jej w twarz
Bo daleko mi do trumny, kurwa
Kiedyś mówili nam, że nic z tego nie będzie, czaisz?
Dzisiaj ci sami mówią, że jesteśmy już wielcy, czaisz?
Robię rap, co zamyka gęby, Vito to w bębny wali
Nie chce mi się już użalać, bo czuję się jak wygrany
Mówią, że nie dla ludzi mój bezpośredni styl
Chłopie, o czym ty mówisz? Nie widzę, żebyś był kimś
Nie widzę, żebyś był kimś, żebyś był kimś
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):