Tekst piosenki:
Czy takie życie ma sens?
Zapytał Rogaty Boga
a Bóg - co ty pojebany?
Ludzie to mój pokarm!
Pragnę więcej ofiar
Islamu, Judaizmu
już nudzą mnie te wojny
dawaj więcej kataklizmów.
Moi chłopcy, syjoniści i skąpcy
przepierdolili Ukrainę
na kasynie w Wallstreet
haaaa co za klimat
wystrzałów lawina
to wojenna machina
pakt Baracka-Putina.
Patrz jak teraz niesie mnie fantazja
pierworodna, Europo moja miła
co z wami będzie
oto horyzont klęski
masz objawy gangreny
Emiratów Europejskich.
To nie ściema
przemieszam wam w genach
hybryda człowieka i maszyny
to moja wena
chcę tego i pragnę
tak ma być czy jasne
to ja twój Bóg
lepiej się módl o łaskę - już!
Dokąd biegniesz?
Czy znasz już kres podróży?
A może zechcesz, abym wszystko w jednej chwili zburzył?
Dokąd biegniesz?
Czy jest to twoja droga?
Wybrukowana śmiercią przez twojego Pana Boga.
Pokaż jak tu
karmi Ciebie pycha
Na chuj to ukrywasz
czy to jest Sativa?
Idealna piramida to jak ten
Co górze dyma a dymani krzyczą vivat.
Sprawdź!
Chodzę tu jak jebany kameleon
stan co znam
wam dam płynna magma flow
ej yo, widzisz to moja twierdza fort
Mystic Core, get ready for God Mode!
Poznaj Ojca Zbawiciela
Ty będziesz Palestyną
ja objęciem Izraela
przełamię schemat
wielkości minimalnej
replay Fukushimy tylko
że w skali globalnej.
Skurwiele, przybyłem niszczyć
w mym ciele, skrywam relikty
zbyt wiele chęci do bitwy
napalm na dystrykt na smyczy mam hydry.
Dokąd biegniesz?
Czy znasz już kres podróży?
A może zechcesz, abym wszystko w jednej chwili zburzył?
Dokąd biegniesz?
Czy jest to twoja droga?
Wybrukowana śmiercią przez twojego Pana Boga.
Mam pewien pomysł
a Jak! No bez kitu!
Niech pęka bańka
amerykańskich kredytów
taaaa, z dolara zrobimy szmatę
a z tygrysów Azji
pozostanie ledwie krater.
Teraz ja z dedykacją dla poległych
zstępuję z nieba krokiem
jak Charlie Chaplin
jestem niezły, oto stwórca lądów
wow siemanko, co tam w laboratorium?
Stop Gravity!
Zaklęcie idzie
noc trwa tydzień
lewituje piramida w Gizie
świat umiera od niedoboru siły ciążenia
brak uziemienia brakiem prawa do istnienia
Nastaje kres całej waszej materii
w cale nie potrzebuje abyś mnie na siłę wielbił
i to jest pewne, więc zostawiam rękopis
a podpis 2036 Apophis.
Dokąd biegniesz?
Czy znasz już kres podróży?
A może zechcesz, abym wszystko w jednej chwili zburzył?
Dokąd biegniesz?
Czy jest to twoja droga?
Wybrukowana śmiercią przez twojego Pana Boga.
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):