Tekst piosenki: Pięć Dwa Dębiec - Spadłem
Hans:
Spadłem z deszczem w morze przekleństw, na planetę marionetek
Aby w przestrzeń między wiersze wsunąć treści, gdzie ich miejsce
Spadłem na was, spadłem dla was, spadam nadal by się złamać
Aby klęknąć, poczuć ból i zmięknąć jak większość
Aby piękno pękło i rozlało się jak mleko
Potem wdepnąć w to aby nie było już jak tego przełknąć
Niech inni też przebiegną, pokaż że ci wszystko jedno
Kiedy depczą ci niewierni twą świętość jak ścierwo
I szepczą że to zdechło zanim tylu ich przeszło
I wieszczą ze to jad zabija przez twą grzeszną przeszłość
Spadłem trzy piętra w dół, znów widzę to samo,
Zjadłem kęs, popiłem pół i obudziłem się rano
Ciężkostrawna prawda ściska żołądek w maglach
A słowa jak brzytwy podcinają gardła w żartach .
Wilki wokół, a gdzie podziali się ludzie?
Każdy z nich szarpie mięso i żre póki nie spuchnie.
Ślina kapie, on sapie i śmierdzi potem.
Potem totem wznosi aby modły wznosząc prosić.
Gdy upodli się już dosyć, poczuć wzniośle,
Choć godzinę dziennie by sumienie było znośne,
A wyrzuty senne, aby żyło się tu prościej.
Otępiały w tym piekle
Deep:
Spadłem jak trup w dół katakumb aby w ciszy znaleźć sens ten
W morzach faktu szukać traktu i nie sprzedać się za bezcen
W nim się czołgać na czworakach, w płuca wciągać błota zapach
Po stadzie co tu przebiegło mając to miejsce za piekło
Zostanę tutaj, chociaż nieludzkim jest być słabym
W świecie gdzie nie patrzą w dół na dłoń tych co nie dają rady
Wilk dla wilka jest człowiekiem, instynkt dobra tracąc z wiekiem
Patrzą w sklepienie kościołów przybliżając się do piekieł
Spadłem tutaj by wytykali mnie: 'to tamten
co uleciał z dymem jak spalone ścierwo z wiatrem'
Spadłem w bezsens, sens nadać temu co sensu tu nie ma
w pustki bezkres, gdzie jest pieniądz, dragi, głód, spalona ziemia
Płonie Afganistan, Irak, trupy wywożą na tirach
koło mego okna gangsta hajs zatracają w ździrach
Ziemia się kręci niebo grzmi jak w średniowieczu
ale wiara tu spłonęła już w ubiegłym wieku w piecu
Spadłem tutaj i nie pytaj mnie o życie bo nic nie wiem
Stoję niemy między brukiem a wiecznie błękitnym niebem
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Pokaż powiązany komentarz ↓