Dodaj adnotację do tego tekstu » Historia edycji tekstu
Tekst: |
Roger Waters Edytuj metrykę |
---|---|
Muzyka: |
Roger Waters |
Rok wydania: |
1979 |
Wykonanie oryginalne: |
Pink Floyd |
Covery: |
Artsonic, Mariusz Ostrowski (2017), Epic Symphonic Rock, Husky Chesaning; |
Płyty: |
The Wall (2 x LP, 1979), A Collection of Great Dance Songs (LP, 1981), Delicate Sound Of Thunder (CD-LP, 1988), Shine On (9 x CD, 1992), Pulse (1995), Is There Anybody Out There? The Wall Live 1980–81 (2000), Echoes: The Best of Pink Floyd (2001), Discovery (16 x CD, 2011). |
Ciekawostki: |
Piosenka znalazła się na 384. miejscu listy 500 utworów wszech czasów magazynu „Rolling Stone”. Jest uznawana za protest song. W niektórych krajach utwór ten jest zakazany. Inspiracją do napisania tego utworu była opowieść perkusisty. Nick Mason za szkolnych lat oberwał od nauczyciela gąbką podklejoną kawałkiem drewna. Na protest jednego z kolegów, że Nick ma dzisiaj urodziny, nauczyciel odpowiedział "no to ma swój prezent". W serialu Netflixa dla dzieci "Nieuchwytni" Cover tej piosenki jest Theme Song tego serialu |
Ścieżka dźwiękowa: |
Ściana, The Fall of the House of Usher - sezon 1, Pink Floyd - Echoes. The Best of Pink Floyd |
|
Największy serwis z tekstami piosenek w Polsce. Każdy może znaleźć u nas teksty piosenek, teledyski oraz tłumaczenia swoich ulubionych utworów.
Zachęcamy wszystkich użytkowników do dodawania nowych tekstów, tłumaczeń i teledysków!
Komentarze (103):
Nie znajdziemy w programie nauczania takich przedmiotów jak inteligencja emocjonalna, poczucie własnej wartości, asertywność, komunikacja interpersonalna, samodzielne myślenie, samodyscyplina czy planowanie przyszłości.
To założenie również jest głęboko zakorzenione w systemie edukacji i posłuszeństwo wobec tego schematu jest wymagane na każdym kroku ścieżki edukacji dziecka - “Wpasuj się w nasz sposób myślenia albo zgiń”.
Najlepszym przykładem jest matura, na której uczeń musi idealnie wpasować się w określony klucz, który określa, jaka interpretacja zadania jest prawidłowa, a jaka nie. Wszelkie twórcze pomysły uczniów są z miejsca krytykowane przez nauczycieli, którzy sami tkwią od wielu lat w ścisłych schematach.
Szkoła ma również tendencję do określania i wyodrębniania grupy talentów: plastyczny, muzyczny, matematyczny i pisarski. Nauczyciele zapominają o tym, jakie bogactwo tkwi w łączeniu dyscyplin. Leonardo da Vinci był jednocześnie malarzem, architektem, filozofem, muzykiem, pisarzem, odkrywcą, matematykiem, mechanikiem, anatomem, wynalazcą i geologiem.
Nie ma co zmieniać obecnego systemu edukacji, bo to polityczna walka z wiatrakami. Rewolucja powinna nastąpić oddolnie, nie odgórnie.
Pokaż powiązany komentarz ↓
Pokaż powiązany komentarz ↓
Pokaż powiązany komentarz ↓
kto wiedział że piosenka w wersji teledyskowej składa się z 2 piosenek?(to nie jest tylko another brick ale także "The Happiest days of our lives)
Pokaż powiązany komentarz ↓
You,
Yes You!
Stand still laddie!
When grow up, went to school,
There were certrain teacher who
Would hurt children anyway they could.
By pouring their derision,
Upon anything we did,
Exposing any weaknees,
However carefully hidden by the kids.
But in the town it was well known,
That when they got home at night,
Their fat and psychopatic wives.
Would trash them within inches of their live!
Już przesłałem do moderacji aby zaakceptowali dodanie jego :)
Pokaż powiązany komentarz ↓
Podwójne zaprzeczenie, mimo iż normalnie nie występuje w języku angielskim, to używa się go często. Chociażby polecam poczytać to: http://pl.bab.la/slownik/angielski-polski/ain-t-no
ain't + no -> dwa przeczenia.
Tak więc "We don't need no education" to zwyczajnie "Nie potrzebujemy edukacji", drugiego "nie" tam NIE POWINNO być po polsku.
Absolutnie nie zgadzam się z twoją wersją tłumaczenia.
"We don't need no education" można interpretować jako "My nie potrzebujemy edukacji" (w sensie takiej edukacji, prowadzonej w taki sposób). I taki był zapewne zamysł autora tekstu piosenki.
"My nie potrzebujemy NIE edukacji"?
To nawet nie jest poprawne po polsku.
Poza tym kierując się twoim tokiem myślenia drugi wiersz powinien być przetłumaczony w następujący sposób:
We don't need no thought control - My nie potrzebujemy NIE kontroli myślenia (czy umysłów jak kto woli).
Jeśli ktoś ma styczność z językiem angielskim wie, że nie tłumaczy się wszystkiego dosłownie co do słowa.
Pokaż powiązany komentarz ↓
Pokaż powiązany komentarz ↓
Pokaż powiązany komentarz ↓
My nie potrzebujemy edukacji brzmi jak bunt dzieci
którym się nie chce. Powinno być my nie potrzebujemy
NIE edukacji. Oznacza to, że dzieci buntują się
Przeciwko dzisiejszej edukacji. Polecam przeczytać
Jak wykorzystałam piosenkę w szkole : przyczyny i skutki.
Link:http://gazetapowiatowa.pl/wiadomosci/serock/jadwisin-wybory-samorzad-uczniowski/
Pierwsza jest taka, że wiele komentujących jest w wieku 13-17 lat. Jak widzę te komentarze, buntownicze idee, to uśmiecham się pod nosem. Najpierw przydałoby się dowiedzieć, o czym mówi utwór. Wbrew pozorom, Pink Floyd nie napisało go dla wyluzowanej młodzieży XXI wieku. To jest utwór o ich pokoleniu. Tak narzekacie na szkoły, że tyle się od Was wymaga...Zminusowaliście komentarz użytkownika LUCAS28. Czemu? Bo stwierdził fakty? Dawniej dyscyplina w szkołach była większa, od ludzi wymagało się dobrego zachowania. Pozwolę sobie zacytować komentarz Anguska1995. "Od zawsze nauczyciele wpajają nam do głowy, że nauka jest dobra i że nauczymy się czegoś.. " - tutaj widzę bardzo dziwny tok myślenia. Jeśli się czegoś uczysz, to się tego nauczysz. Ludzie wkuwają na pamięć układ okresowy, daty historyczne i jakoś żyją. Gdy Waters i Glimour byli młodzi, edukacja wyglądała inaczej. Spytajcie się dziadków, jak się uczyli. Często nie mieli podręczników, wkuwali na pamięć teksty i wiersze. Nie było takich przywilejów (tak to niestety trzeba nazwać), jak dysleksja. Wtedy nazywano to lenistwem, a lekarstwem był ojcowski pasek. I widzicie, ludzie dziwnym trafem się z tego leczyli. Obecnie na sprawdzianach dyslektycy mają dłuższy czas na napisanie pracy, często mogą pisać wypracowania na komputerach. "Uwielbiam ją. Skoro jeden nauczyciel nie może nas uczyć kilki przedmiotów to jak my mamy opanować je wszystkie???????" - pisze koko32. Otóż droga/drogi koko32, porównaj sobie swoją widzę z dajmy na to historii czy biologii, a wiedzę nauczyciela. Zapewniam Cię, że Ciebie do jakiegoś sprawdzianu obowiązuje zapewne tylko kilka/kilkanaście dat, Twój nauczyciel zna historię Polski, Europy i innych krajów czy też kontynentów.
Inną sprawą jest to, że system edukacji w Polsce leży. Szczytem dumy narodowej jest przerabianie "Dziadów" Mickiewicza (mimo, że jest to raczej mierne dzieło). Niestety o ambitniejszych rzeczach powinniśmy zapomnieć. Wybitne książki takich autorów jak chociażby Victor Hugo, są niedostępne dla mas. Na książce trzeba się skupić, poświęcić czas, a do tego najbardziej motywuje szkoła i ocena niedostateczna, jeśli się nie przeczytało lektury. To jest po prostu przykre. Do tego rząd RP skutecznie doi z nas, jak się tylko da. W wieku 6 lat do szkoły, potem tylko nauka i praca. Do 67 roku życia. Polska nie jest krajem dla ludzi. Tu nikt mi nie powie, że nawet jeśli zarabiam 6000 złotych miesięcznie, to będę miał dobrą emeryturę. Niestety, To jest kraj absurdu, a szkolnictwo to tego absurdu wizytówka.