Porno Graffitti - Melissa

Rozłup wspomnienia tych odległych dni własnymi rękoma
Zakończ oddech smutku
No dalej, przebij się przez moje serce, niespokojne z miłości

Patrząc w niebo na którym nadejdzie jutro, nie wiem, co zrobić z moim sercem, które jest zagubione
Ptaki po mojej stronie odleciały - zastanawiam się, czy znajdą gdzieś światło
No dalej, czy pozwolisz mi też pojeździć na twoich plecach?
Potem trzymaj z daleka od życzliwości, którą opuściłem w najwyższym miejscu

Rozłup wspomnienia tych odległych dni własnymi rękoma
Zakończ oddech smutku
No dalej, przebij się przez moje serce, niespokojne z miłości

Widziałem ptaki odlatujące w ciemny wieczór, wiatr głaszcze mnie, zwyczajnie pełzającego po ziemi
Nie powiem, że chcę mieć skrzydła; chcę zostać przynajmniej liśćmi melisy, tańczącymi w powietrzu

Już wiele razy próbowałem stać
Ale to prawdopodobnie nie jest odpowiedzią, prawda?
Bo wtedy nie będę iść pod wiatr

Weź klucz w swoje ręce, nie będziesz się wahać, prawda?
Nawet, jeśli byłaś w błędzie, wydaje się, że to już nigdy więcej się nie otworzy
No dalej, zakończ to dźwiękiem zapadającego zamka

Dusza, która nie może zostać zbawiona, dryfuje i znika
W jednej chwili zanika, błyszczy słabo
Teraz tworzy noc z pełnią księżyca