Tekst piosenki: Ptakova - Ratunku
/gryzie i skacze, krzyczy, aż strach
miłość to wielka - do serca się pcha
gdy nie ma, gdy znika - tchu już mi brak
zastygam i patrzę - znów czeka przy drzwiach/
Widzę, ze coś ciągnie mnie w bok,
gdy chce Ci powiedzieć co czuję.
Jestem jak marionetka na sznurkach tętna,
coś blokuje każdy mój krok
I niby wszystko w porządku,
w domowym zakątku układam myśli i sny,
a kiedy jesteś obok czuję jak ma głowa
wybucha z lawą, która wytwarza łzy
Hej, palę się!
Ratunku, pomocy, nie zostawiaj mnie!
Ugaśmy już ten żar!
Hej, duszę się!
Ratunku, pomocy, nie zostawiaj mnie!
Ugaśmy już ten żar
na na na na na na na
Czuję, że spadamy znów,
a słowa oddzielamy murem.
Wciąż wołam na ratunek, chcę się wspiąć na górę,
chcę iść razem i zdobywać szczyt.
Hej, palę się!
Ratunku, pomocy, nie zostawiaj mnie!
Ugaśmy już ten żar!
Hej, palę się!
Ratunku, pomocy, nie zostawiaj mnie!
Ugaśmy już ten żar!
Hej, duszę się!
Ratunku, pomocy, nie zostawiaj mnie!
Ugaśmy już ten żar
Miuosh:
Słyszę jak pęka nad nami niebo, kiedy krzyczysz szeptem
nie umiem być już, nie mam odwagi tyle, co przedtem i
nie wierzę w nic, w to, co kiedyś było pewne, w nic już, jakby nie było pięknie,
Znam łamanie nas na pamięć, a każde kolejne zdanie i ten dźwięk,
który słyszę z tyłu głowy zanim wstanę po tym, jak sięgnę dna, kolejny raz,
bo nie mam siły i nie ma mnie, gdy nie ma nas...
Hej, palę się!
Ratunku, pomocy, nie zostawiaj mnie!
Ugaśmy już ten żar!
Hej, duszę się!
Ratunku, pomocy, nie zostawiaj mnie!
Ugaśmy już ten żar
Ugaśmy już ten żar...
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu