Tekst piosenki:
Za takie gówna powinniście płacić głową,
śmierć mojego kumpla nie jest kartą przetargową.
Nie mówcie nic już - będzie jeszcze gorzej,
Bo mówię w imieniu tego, który sam już nie może.
Wielka szansa, temat one bo nie żyje Malina,
w końcu jest o czym nagrywać kiedy przyjdzie zima.
Nałapali się wyświetleń chłopaczki bez skilla
Temat podłapany więc koniunktura ruszyła
Pamiętasz komentarze "Nagrajcie coś z Maliną"
Szkoda, że się nie znaliście, chyba że po tym jak zginął
Ja zapaliłem znicz, trzymam w sercu go jak trzeba
A wam ciężko było ruszyć dupę żeby go pożegnać
Mówili mi "Odpuść, nie do tykaj tego gówna"
Ale facet musi zrobić pewne rzeczy bo to wkurwia
A Ty, kiedy powiesz, że wyświetleń zazdroszczę
Wróć do tego kawałka, ale po tym jak dorośniesz.
Siemanko, tu Puosiu z The Shadow Cabinet.
Jeśli jeszcze nie dałeś łapki w dół, to masz ostatni moment żeby to zrobić
Bo po drugiej zwrotce będzie dać można tylko łapkę w górę
Zresztą chuj mnie obchodzą te łapki, możecie sobie minusować
Chodzi mi tylko o to, że w tym kraju bardzo łatwo, a właściwie łatwiej jest uwierzyć
w kłamstwo niż w prawdę.
"Nie znałem, żałuję, nagrałem" - wypierdalaj,
Nawet największa kurwa sobie na to nie pozwala
Ja znałem, żałuję, nie nagrałem bo bez sensu
nabijać wyświetlenia na czyimś nieszczęściu
Pierdolona chmara, stado hien bez honoru
Paru wy chuje do szczania, robi fejm kosztem grobu.
Zostawiam już intencje, zajmę się tym "rapem"
Częstochowskie rymy można jebnąć o parapet
"To moja pierwsza nuta, lecz musiałem to zrobić" -
- nie wiem jak wam nie wstyd się z czymś takim kurwa wozić!
Sztuczny żal, pseudo rap, ale co to jest za człowiek
Mnie tata nauczył, że żal nosi się w sobie
Wiem, że w tym kraju dobra jest każda sensacja
A te słowa tu to wkurwienie nie frustracja
I chętnie zaproszę was na wojnę na kawałki
Bo wiem, że rozpierdolę w pył te wszystkie goliniaki.
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):