Qftry - Ostatni martwy wal

1.
Pruliśmy kursem na północ zimny wiatr pchał do przodu nasz ship.
Kapitan przyrzekł bogactwo nie wiem jak znów namówił mnie drań.

Ref.
No i chwyć mocno harpun w dłoni poczuj zimną stal.
Grubą skórę przebij śmiało krwią kolejny broczy wal.

2.
Każdy z nas twardy jak skała wielorybniczy poznał już trud.
Wszystkie już morza północy okręt nasz dziobem ciął przez ten czas.

Ref.
No i chwyć mocno harpun w dłoni poczuj zimną stal.
Grubą skórę przebij śmiało krwią kolejny broczy wal.

3.
O piątej nad ranem nasz szyper wrzasnął że tam po lewej już są.
Wszyscy pognali na pokład by podziwiać wielkie stada we mgle.

Ref.
No i chwyć mocno harpun w dłoni poczuj zimną stal.
Grubą skórę przebij śmiało krwią kolejny broczy wal.

4.
Po pięciu minutach kapitan rozkaz dał by na fale dać łódź.
Każdy z nas myślał już o tym by ładownie wypełnić po brzeg.

Ref.
No i chwyć mocno harpun w dłoni poczuj zimną stal.
Grubą skórę przebij śmiało krwią kolejny broczy wal.

5.
Pierwszy na dziobie stał szyper w oku harpun a stal siła się.
Pchnął i na harpun swój natarł aż po samą rękojeść wbił go.

Ref.
No i chwyć mocno harpun w dłoni poczuj zimną stal.
Grubą skórę przebij śmiało krwią kolejny broczy wal

6.
Cielsko zawyło od bólu po godzinie już martwy był wal.
Teraz ładownie są pełne a za tran dostaniemy złota dzban.

Ref.
No i chwyć mocno harpun w dłoni poczuj zimną stal.
Grubą skórę przebij śmiało krwią kolejny broczy wal.
Hej tam rzuć hej tam pchaj wbij ten harpun ogłusz tam
Jeśli nie szczędziłeś sił to szczęśliwie będziesz żył.