Dodaj adnotację do tego tekstu » Historia edycji tekstu
Tekst: |
T.Lindemann / R.Z.Krupse / P.Landers / Ch.Lorenz / O.Riedel / Ch.Schneider Edytuj metrykę |
---|---|
Muzyka: |
T.Lindemann / R.Z.Krupse / P.Landers / Ch.Lorenz / O.Riedel / Ch.Schneider |
Rok wydania: |
2022 |
Wykonanie oryginalne: |
Rammstein |
Płyty: |
Zeit (2022) |
Największy serwis z tekstami piosenek w Polsce. Każdy może znaleźć u nas teksty piosenek, teledyski oraz tłumaczenia swoich ulubionych utworów.
Zachęcamy wszystkich użytkowników do dodawania nowych tekstów, tłumaczeń i teledysków!
Komentarze (3):
Natomiast jeden z niemieckich fanów R+ dostrzega w tekście krytykę terroru islamskiego i Islamu jako religii w ogóle. Fan jest przeciwnikiem polityki rozumienia i tolerancji wobec innych kultur, lecz nie chce wywoływać dyskusji politycznej. Mimo tego zastrzeżenia krytykę terroryzmu islamskiego dostrzega zarówno w muzyce orientalnej, którą gra na początku utworu zespół, jak i w prawie w każdej linijce tekstu. „Drapieżniki” z pierwszej zwrotki to dla niego islamscy ekstremiści, którzy przemieszczają się po całym świecie; „toksyczna” jest ich kultura i stosunki społeczne. Ich terror wzbudza w nas ciągły lęk. To oni zagrażają nam stale, także, gdy śpimy i czekają tylko, kiedy nas zaatakować („użądlić”); są ponadto „nieprzewidywalni”, czego przykładem był atak na WTC z 9 września 2001r. Zaatakowanemu („ugryzionemu”) to się podoba i zamyka oczy na kolejne zagrożenie i atak. A nawet twierdzi, że „nie ma odtrutki”, więc bezradny widzi „jasne światło” (śmierć”) i poddaje się. Czy jest to nadinterpretacja i szukanie w utworze na siłę tego, czego w nim nie ma? Czy T. Lindemann świadomie zaszyfrował w tekście piosenki jakieś głębsze znaczenia, i ma ona także lub przede wszystkim wydźwięk antyislamski?
Trujący/a (Rammstein)
W wodzie i na lądzie
Wiele znanych drapieżników żyje
Bez wytchnienia przez swe terytoria ciągną
I nie wolno porywać się na nie
Lecz niebezpieczeństwo jest dobrze zamaskowane
Tuż obok mnie, groźnie blisko
Jesteś trujący/a
Ach, tak trujący/a
Użądliłeś/aś mnie, gdy spałam/em
A żądło tkwi tak głęboko
Muszę się trwożyć każdej nocy
Nic nie trzyma mnie w niewoli jak ty
Niebezpieczeństwo czai się w zasięgu ręki
Piękne, lecz nieobliczalne i nie do przewidzenia
Gdy kładziesz na mnie swoje ręce
Wszystko drętwieje, nie mogę się ruszać
Jesteś trujący/a
Ach, taki/a toksyczny/a
Użądliłeś/aś mnie, gdy spałam/em
A żądło tkwi tak głęboko
Jesteś trujący/a
Ach, taki/a trujący/a
Ugryzłeś/aś mnie, gdy spałam/em
A zęby sięgają głęboko
Trucizna powoli płynie w mojej krwi
Widzę już białe światło
I jakoś mi się podoba, tak
Odtrutki na to nie ma
Jesteś trujący/a
Ach, taki/a trujący/a
Ugryzłeś/aś mnie, gdy spałam/em
A zęby wbijają się głęboko
Jesteś trujący/a
Ach, taki/a trujący/a
Bez znaku, bez ostrzeżenia
Tak doskonałe było twoje maskowanie
Podstępnie, kiedy spałam/em
A język tkwi tak głęboko
Jest nam wiele zwierząt znanych
Patrolują niespokojnie swój rewir
Nie powinno się ich niepokoić
Lecz dobrze ukryte leży zagrożenie
Tuż przy mnie, niebezpiecznie blisko
Jesteś toksyczna, tak bardzo toksyczna
Ukąszony podczas snu
A żądło tkwi tak głęboko
Każdą noc muszę drżeć
Nic nie trzyma mnie w niewoli jak Ty
Niebezpieczeństwo w zasięgu ręki
Piękne, lecz nieprzewidywalne
Twoje ramiona obejmą mnie
Całe sztywne, nie mogę się ruszyć
Jesteś toksyczna, tak bardzo toksyczna
Ukąszony podczas snu
A żądło tkwi tak głęboko
Jesteś toksyczna, tak bardzo toksyczna
Ugryziony podczas snu
A ostre zęby tkwią głęboko
I trucizna płynie wolno w moich żyłach
Ach, widzę już światło w tunelu
I w jakiś sposób mi się to podoba
Tak
Odtrutka nie istnieje
Jesteś toksyczna, tak bardzo toksyczna
Ugryziony, kiedy śpię
A zęby wbijają się głęboko
Jesteś toksyczna, tak bardzo toksyczna
Żadnego sygnału, żadnego ostrzeżenia
Tak idealny był twój kamuflaż
Zwodniczy, kiedy spałem
A język tkwi tak głęboko