Tekst piosenki:
Ref. Zastanów się trzy razy,
Zastanów się trzy razy,
Zastanów się trzy razy,
trzy, trzy, trzy razy.
[x2]
1. To życie jak hazard, rozdaje Ci karty,
Wchodzisz do gry albo narty rozdarty.
Między możliwością dokonania wyboru,
Walka z codziennością, własnego terroru.
Pomyśl, co robisz, czy z laską wychodzisz,
Czy z kumplami i mordujesz się bronami.
Albo zamulasz na chacie, z pilotem w ręce,
Albo pod urzędem - cały dzień w kolejce (kurwa).
Przypadkowych zdarzeń mógłbym tu opisać,
Tyle ile mocy dzisiaj, w długopisach.
To Rosyjska Ruletka i winie się bletka,
Choć umysł pod wpływem kolorowych reklam.
Ale, Ty tu dowodzisz i Twój organizm,
Tutaj się poci, czasem wystrzelony pocisk.
Sprawia, że nie zobaczysz Brata i Cioci.
Pokój tym, którym słońce nie wschodzi...
2. Wschód słońca przynosi kolejny dzień wyborów.
Możesz iść tam, lub możesz siedzieć w domu.
Masz wybór, cokolwiek by się nie działo,
Twój umysł i ciało wciąż emocji ma za mało.
Więc idziesz, chociaż obiecywałeś, że już nigdy,
Nie będziesz brał tego kurestwa przez czyjeś igły.
Błąd kolejny, to jak sąd podziemny,
Skazuje Cię na życie w tej epidemii.
Dzień za dniem, dni stają się krótsze,
Wykańcza Cię to gówno, tak jak szczura po trutce.
A mogłeś wdepnąć na tą drogę obok
I być inną osobą, a nie bezdusznym czymś, jak robot.
Lewo, prawo - dwie drogi i wybór,
Wybór to nie film, tu nie ma mega przygód.
Nie serial - kolejnych odcinków może już nie być.
Film - zero wesel, same pogrzeby...
3. Wypijam drinka tylko dla przygód,
Nagrywając singla, wiem, że mam wybór.
Część bierze przymus, to co im podają.
Nie musisz być jak prymus, żeby wiedzieć kim się stają.
Nie jestem więźniem, za żadną kratę świata,
To krew, która krzepnie powietrze i lata.
Los mi przeplata o ciekawe historie,
Nie zawsze prawidłowo, jednak czekamy na glorię (spokojnie...)
Każdy z Nas ma do wyboru, kroczyć swoją drogą
Lub dołączyć do taboru.
Wytyczoną krzywą szoruj, sam obliczaj trasę.
Ty wybierasz ścieżkę, ja rysuję tylko mapę.
Wróć na chatę - stop, chwilę,
To kolejny dzień wyboru - stąd, mile.
Mam do szczęścia, tyle trzeba ten kawałek przejść.
Nie chcę - jak reszta - żyć żeby mieć...
Ref. Zastanów się trzy razy,
Zastanów się trzy razy,
Zastanów się trzy razy,
Trzy, trzy, trzy razy.
[x2]
4. To ten zły diabeł mija, (nie od rana minął?),
Pierwszy namawia do złego, drugi mówi - nie rób.
Ziom, tu kroczysz, nie zgub swego celu.
Życie się toczy, więc Nim kieruj.
Intuicja Cię prowadzi i wierzę, że poradzisz sobie,
Ja też czasem staję na głowie,
I kręcę się jak Twister, chcę żeby zawsze było zajebiście.
Nie wychodzi, oczywiście...
5. Milion razy stałeś przed tym wyborem,
Dziś te wyrazy, bez skazy są chore.
Jestem potworem, bo robię złe rzeczy,
Sześć miliardów hartów nie przeczy.
Biegniemy, jedziemy, zapominając o reszcie,
Szukamy, znajdziemy, przejdziemy - koniecznie.
Od zawsze mam wybór,
Na zawszę w to wierzę.
Gdyby nie ta możliwość, czułbym się jak zwierzę...
6. Chodź ze mną, choć nie wiem co się wydarzy.
Nie mogę Ci obiecać nic, możesz tylko marzyć.
Możesz warzyć piwo, potem je wypić.
Gorzej jest się sparzyć w napadzie na BP.
Nie rób lipy, mówią Ci trzej kolesie.
Z tej ekipy, co (co noce słowo niesie?)
Dziś znów, stajesz przed wyborem.
Co wybierzesz - to są sprawy Twoje...
Ref. Zastanów się trzy razy,
Zastanów się trzy razy,
Zastanów się trzy razy,
Trzy, trzy, trzy razy.
[x2]
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):