Rejjie Snow - Blakkst Skn

Widzisz tą białą dziewczynę w czarnym staniku
Uzależniająca muzyka, ta i tamta muzyka
Czarna muzyka, proszę nie rób tego
Daj czadu!

Najczarniejsza skóra, założę się, że chciałbyś mieć mydło
By mnie wyczyścić i skopać mnie i odebrać mi nadzieję
Kocham cię, mam, lecz nigdy nie będę świadkiem
Obserwowania jak się cofam i tracę nadzieję i zaczynam pragnąć by umrzeć

Zimne noce całkiem sam, przeżyję
Piszę te słowa póki gwiazdy i księżyc lśnią
Niebo jest na moich plecach, nie zapominajmy o tym
Przeklęty mój los, moje stopy tak niecierpliwe
By kochać, by trzymać i ufać
Być dzieckiem, więc przełknij to
Zasadzę ziarno i zapalę mój-
Więc królestwo nadchodzi
Nigdy nie odchodź
Drzewa będą oddychać aż przybędzie Szatan
Te łańcuchy na moich nogach, zapomnij o nich
Ta biała laska, którą pokocham, i to szczerze
Ona jest tą jedyną, więc zaspokajam swoje potrzeby
Kiedy się kochamy więc uciekaj, śnieżnobiała, uciekał
Tyle empatii
Twoje płytkie kłamstwa będą portretem zaufania


Weszłaś, chciałaś
Te słowa o których mówiłem
Moje ciało jest otwarte
Te słowa pozostają niewypowiedziane

Najczarniejsza skóra, założę się, że chciałbyś mieć mydło
By mnie wyczyścić i skopać mnie i odebrać mi nadzieję
Kocham cię, mam, lecz nigdy nie będę świadkiem
Obserwowania jak się cofam i tracę nadzieję i zaczynam pragnąć by umrzeć

Moja twarz jest młoda, lecz pełna mądrości
Łzy tak niebieskie jakby to ocean płakał
Kiedy mnie niema, mam nadzieję, że kłamiesz
Powiedz im, że mam 45 lat
Jestem czarny jak pustka na niebie o północy
Jestem czarny jak węgiel, kocham moją
Ja, ja, ja kocham cię dziewczyno
Obiecuję ci to na słońce i ziemię
Dam ci złoty księżyc
I chwyć mnie za kuchenny stołek
Miejsce które możesz nazywać swoim domem, przysięgam
Miliony głosów i troskliwa opieka
Spaceruj ze mną i weź moją dłoń
Zaprowadzę nas do ziemi obiecanej więc
Chwyć te marzenia i weź tą spluwę i
Wyceluj wyżej niż źle ulokowane zaufanie


Weszłaś, chciałaś
Te słowa o których mówiłem
Moje ciało jest otwarte
Te słowa pozostają niewypowiedziane (mnie zrujnowały)
I nie chcę się obudzić
To tutaj się zatrzymam
Może gdybym się poddał
To byłby nasz czas

Wy wszyscy sprawicie że ten czarny chłopczyk sięgnie po broń
Wy wszyscy sprawicie że ten czarny chłopczyk to zrobi
Wy wszyscy sprawicie że ten czarny chłopczyk będzie brutalny Jebać tą grę, zabiorę twoje jedzenie
Nie igraj ze mną, jestem Adam więc moją Ewą jesteś ty
Jabłka z ogrodu też smakują kwaśno
To jest to co przynosi diabeł za szczerą prawdę
Moja dziewczyno, wiem że ta wolność odsłoni młodość

Weszłaś (więc pojadę)
Chciałaś (i pokocham)
Te słowa o (i zaśpiewam)
Których mówiłem (i dotknę)
Moje ciało (i przyjadę)
Jest otwarte (dziewczyno)
Te słowa pozostają
Niewypowiedziane (mnie zrujnowały)


I nie chcę się obudzić
To tutaj się zatrzymam
Może gdybym się poddał
To byłby nasz czas