Tekst piosenki:
Rozbiłem bank, poniosło mnie
Odpłacasz słono teraz się
Niepewnie wierzę w nas i chcę
Odkręcić wszystko, ciszę tnę.
Ten dzień, zły dzień niech skończy się
Za dużo mówię Rantuj się.
I mnie, bo źle znów dzieje się
Rozliczmy szybko sprawy te.
Nieprawda, że mamy czas
Każdy ruch jeden raz
W nieskończoność odkładać nie da się, Nie ma gdzie
Naprawmy to póki czas, żeby znów sięgać gwiazd
W nieskończoność odkładać nie da się, Nie ma gdzie
Zbierasz myśli tylko swoje,
Podziel je między nas dwoje.
Nie pozwól, żeby przeszła bokiem
Burza, która jest widokiem
Na deszcz, do zmrok, rozpadli się
Bezpiecznik, który dusi cię
Bo ci jak mi zależy by
Za szybko nie rozstawać się
Nie prawda, że mamy czas
Każdy ruch jeden raz
W nieskończoność odkładać nie da się, Nie ma gdzie
Naprawy to póki czas, żeby znów sięgać gwiazd
W nieskończoność odkładać nie da się, Nie ma gdzie
Nieprawda ze mamy czas, każdy ruch jeden raz
W nieskończoność odkładać nie da się nie ma gdzie
Naprawy to póki czas żeby znów sięgać gwiazd
W nieskończoność odkładać nie da się nie ma gdzie
Naprawmy to póki czasz Żeby znów sięgać gwiazd
W nieskończoność odkładać nie da się nie ma gdzie
Naprawy to póki czas żeby znów sięgać gwiazd
W nieskończoność odkładać nie da się nie ma gdzie
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):