Tekst piosenki:
Chlam, często jest 'tak', rzadko jest 'nie'
Już w czubie mam, kiedy znowu mówią 'Lej!'
Panny za hajs, chcesz - to je bierz
Daj szkło na blat, kiedy w obieg idzie skręt
Często jest 'tak', rzadko jest 'nie'
Już w czubie mam kiedy znowu mówią 'Lej!'
Panny za hajs, chcesz-to je bierz
Daj szkło na blat, kiedy w obieg idzie skręt
Smarki chcą furać po klubach, gdy najby
Puszczać to w furach, stopy wsuwać w najki
To warunkuje to, kto jest tu fajny
Jak przesłuchuję se kolegów z branży
Więcej melanży, panny i blanty
Jebanie panien na tylnym siedzeniu
O tym, że marzy i lepiej nic nie mów
Jak starzy Ci mówią o swym pokoleniu
Ona dla niego zatańczy
Jak postawi jej drinka no to żeby coś ugrać
A kiedy tak się patrzy jakby chciał ją rozebrać
Chce jeszcze shotów kilka, żeby to w słowa ubrać
Ooo, i to fajna zabawa, bo teraz to on, a potem to ona będzie stawiać
I łapie pion poziom, żeby się miała czego złapać
I leci shot to ziom postawił i pozamiatał
Jarają panny się, też inne jak lub też
My gramy bangry, to się wie
Jestem ponad tym, co chcesz mieć
A jak na krechę, to nie brać
Chociaż na krechę też mam chęć
I chociaż nie chcę więcej ćpać
Sprawdzając Polskę ciężko nie
Wypuszczam sztosy, a zobacz na tamtych
Mają kokosy jak psy mają banty
Co mnie na feat-a to zadzwoń, to pestka
Że ja jedynie to mogę odebrać
'Tyrr, tyrr'
Nie ma, bo zrzucam dziś bale
Palę i piję bądź piję i palę
I ślą mi te eski tak samo jak ciuchy
Bo jestem tak suchy chociaż się zalałem, to chuj
Chlam, często jest 'tak', rzadko jest 'nie'
Już w czubie mam, kiedy znowu mówią 'lej'
Panny za hajs, chcesz to je bierz
Daj szkło na blat, kiedy w obieg idzie skręt
Często jest 'tak', rzadko jest 'nie'
Już w czubie mam, kiedy znowu mówią 'lej'
Panny za hajs, chcesz to je bierz
Daj szkło na blat, kiedy w obieg idzie skręt
Jak mam palić nie powiem, że nie
Jak mam pić, to nie powiem, że nie
Secret bit da
To nie powiem, że nie
Zrobię na nim hit, a nie powiem, że nie
Wóda jak pacierz, bo rzadko odmawiam
O swoim podejściu wspomniałem na GODDAMN
Raperów ustawiam, ich szanse tak jak moja wiara
Bo jakby nie patrzeć są marne
Bletkę bierz w dłoń
Przygotuj tip
Kręć, roluj to
Zabierz ekipę na trip
Najpierw joint potem szlug
Jeszcze shot, jeszcze buch
Wyjebane mam w ogóle
Czy to mnie dziś zjebie z nóg
Wóda jest niedobra
Więc w mordę ją leję
Na koniec tygodnia mam skąpe kieszenie
Czasem to pierdolę do kurwy no czemu
Golda jest na stole, a dziury w portfelu
I powiedz mi szczerze, nie wkurwił się byś?
Nie wkurwił się byś?
Jak robisz mozolnie tak na kwit
Potem to nieistotne
W noc był, znikł
Ty wpadłeś po uszy
Ja wpadłem po plecy
Jak na rzęsach stoją tu za mną osiedla
I nie, że panieniki
Choć piszą bez przerwy
To żadna nie chciałaby ze mnie mieć męża
Wychodzę na szluga
No to palę trzy
I chodzę, pytają mnie
ReTo, to ty?
Jak rano się budzę, no to walę klin
Chyba wrakiem zostanę zanim złapię sny
Chlam, często jest 'tak', rzadko jest 'nie'
Już w czubie mam, kiedy znowu mówią 'lej'
Panny za hajs, chcesz to je bierz
Daj szkło na blat, kiedy w obieg idzie skręt
Często jest 'tak', rzadko jest 'nie'
Już w czubie mam, kiedy znowu mówią 'lej'
Panny za hajs, chcesz to je bierz
Daj szkło na blat, kiedy w obieg idzie skręt
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (1):
Przygotuj tip
Kręć, roluj to
Zabierz ekipę na trip
Najpierw joint potem szlug
Jeszcze shot, jeszcze buch
Wyjebane mam w ogóle
Czy to mnie dziś zjebie Z NÓG (TAK POWINNO BYĆ WPISANE)