RhytmReel - Spotkanie w Gdańsku

[Verse]
Wsiadłem w Rumi do autobusu R, ruszyłem w drogę,
Na Karwinach przesiadka, choć w głowie niepokój drobny.
Sto siedem jeden do Gdańska, bliżej każdą chwilą,
W sercu rośnie ekscytacja, bo w końcu ją zobaczę w pełni siłą.

[Chorus]
Spotkałem ją na Długiej, w sercu miasta tłumu,
Kawa parująca, a między nami cisza bez trudu.
Patrzy na mnie, uśmiech ciepły jak letni dzień,
Spędziliśmy wspólny czas, gdzie wszystko było jak sen.

[Verse]
Jej oczy błyszczały, jakby skrywały sekrety,
Każde słowo pełne znaczeń, każdy śmiech bez retuszy.
Spacerowaliśmy Długą, świat wokół nas znikał,
Każdy krok razem, każdy moment w pamięci się zaklikał.

Siedliśmy na kawę, pachniała jak chwila ciepła,
Rozmawialiśmy o życiu, jakby to była prawda wieczna.
Każdy temat pasował, czułem się z nią blisko,
Jakbyśmy od dawna szli razem tą samą ścieżką.

[Chorus]
Spotkałem ją na Długiej, w sercu miasta tłumu,
Kawa parująca, a między nami cisza bez trudu.
Patrzy na mnie, uśmiech ciepły jak letni dzień,
Spędziliśmy wspólny czas, gdzie wszystko było jak sen.

[Verse]
W jej słowach była wolność, w spojrzeniu marzenia,
Opowiadała o podróżach, o nieznanych przestrzeniach.
Słuchałem, zafascynowany, jak mówiła o świecie,
Jakby każde miejsce miało znaczenie w jej sekrecie.

Przy niej czas płynął jak rzeka – powoli, bez końca,
W blasku ulicznych lamp, w sercu Gdańska, przy boku chłodnej nocy.
Nie chciałem, by ta chwila się skończyła,
To spotkanie – pełne magii, którą ona mi odkryła.

[Chorus]
Spotkałem ją na Długiej, w sercu miasta tłumu,
Kawa parująca, a między nami cisza bez trudu.
Patrzy na mnie, uśmiech ciepły jak letni dzień,
Spędziliśmy wspólny czas, gdzie wszystko było jak sen.

[Outro]
Gdańsk nocą nas otulał, jakbyśmy byli jedyni,
W tej chwili zapomnieliśmy, że świat jest większy, inni.
To spotkanie zostanie na zawsze, w sercu zapieczętowane,
Bo każda sekunda przy niej była nie do opisania, jak oddech niezapomniany.