Tekst piosenki:
Przedszkole nasze zamknięte dzisiaj
Na dworze pada w telewizji dno
A taty i mamusi nie ma dziś od rana
I nikt się nie przejmuje mną
Inne dzieci mają jakieś swoje kinderbale
I w tym jest cały wychowawczy pic
A Jasiek ten pierdziel dostał wczoraj świnkę
A ja nie dostałem nic (ja ci dam pierdziela)
Strasznie nie lubię kiedy płaczę (kap kap kap z nieba)
Bo durno i chmurno jest w takim dniu
I znowu przyjdzie głupia ciotka Pyszczakowa
I będę musiał musiał mówić głupi wierszyk o żółwiu
Żeby chociaż zostawili tego smoka
Co nocą przemocą wydarty od ust
To człowiek by się zajął wtedy swoim smokiem
I nie kombinował już
No czemu gdy jest mama sama dzwoni po faceta
Czemu trzeba nie dopalać i wyrzucać peta
Czy to co się wczoraj śniło i to co się dzisiaj zbiło
Czy to była ojca golarka kometa
Czy wybuchnie gdy do kontaktu włoży się drucik
Czemu znowu telewizor musiał się przewrócić
Ile trzeba się namęczyć nawypuszczać gaz
Żeby wreszcie przyjechała straż (najprawdziwsza straż ogniowa)
Przedszkole nasze zamknięte dzisiaj
Na dworze pada w telewizji dno
A taty i mamusi nie ma dziś od rana
No ja nie wiem no ja nie wiem czy opłaci się to
No ja nie wiem no ja nie wiem czy opłaci się to
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):