Senya - Hitomi ni Kakusareta Omoi

Wstydliwe miejsce, w którym się urodziłam
Nigdy nie myślałam o zmianie czy czymś takim
Ponieważ moje ciało dobrze do niego pasuje
Do tego momentu…

Uderzają mnie spojrzenia
Słowa, które wymieniliśmy
I twój żywy uśmiech, związany z twoimi rozmowami
Gdybym miała wolny czas, porozmawiałbym z tobą
Ale nie mogę patrzeć na ciebie z nieśmiałością

Gdy odkładałam w sercu
Myśli ukryte przez moje oko
Desperacko mamroczę aprobatę
O innej miłości mówiłeś z otwartym sercem

Dlaczego miałam tak wiele oczekiwań?
Mam dość zranień
Ale zastanawiam się, czy spróbowałam tego dużo?
Nie znoszę tej delikatnej miłości, którą mi dałeś

Nawet myślałam, że nadal żyję
Jakbym unikała kładzenia rąk na samym pięknie…

Nawet rano, w południe, w nocy, zawsze
Każda część dnia odzwierciedla moją postać;
Jesteś tam, w mojej podświadomości
Z miłością, z pasją lub z czymś innym nie wiem co

Jest rzadką ciszą, kiedy leżę do góry nogami
I chcę zawołać twoje imię;
Urażona twarz przychodzi mi do głowy
Gdy gryzę na kawałki, radość za mną

Szukanie pocieszenia ze smutku
I wiedząc, że to może mnie uratować
W ten strasznie logiczny sposób
Okłamał mnie, który zdobył zaufanie

Myśli skupiają się na oku…
Wiedziałam o tym, nie mogę im powiedzieć ...
A jednak nadal cicho się zgadzam
Do miłości, której żałowałeś

Rzeczy, które są teraz dla ciebie ważne
Te rzeczy, które dla ciebie zrobiłam
Czy byłabym tylko tchórzem
Czy myślę o nich jako o dowodzie twojej prawdziwej miłości do mnie?