Tekst piosenki:
Ku chwale Pana…
On jest Prawdą i Miłością, więc nie mam czego się lękać.
W Nim pokładam nadzieję i tylko przed Nim klękam.
Wszystko co robię jest w imię Jedynego – Jezusa Chrystusa.
Amen.
To dla moich ludzi, którzy jeszcze nie uwierzyli
I nadal błądzą nie wiedząc gdzie szukać prawidłowej drogi.
Dla moich ludzi, którzy się zatracili, ale nadal wewnątrz są pełni dobra,
Tylko zapomnieli jak z siebie je wydobyć.
To prawdziwy hip-hop i prawdziwy przekaz.
1. Wszystko czego pragnę, to pełne prawdy słowa.
Nim poznałem je, pomijałem wielkie plany Boga.
Ale Jego wolą było mnie uczynić wolnym.
Wskazać zbłąkanym owcom na pustyni zbiornik.
Wiem na bank że Pan mnie nie opuścił nigdy!
Bo nie pozwolił zrobić mi w czeluści krzywdy.
Choć Go unikałem to ku chwale wiódł mnie palec.
Napełnił mój talerz i pozwolił mi się najeść.
Przeszedłem cierpienia w celu zrozumienia,
Że ziemia to scena przemian, rozwój tu i teraz.
To dla mnie czas próby, będę dumnie wielbić
Wszechmogącego i Mu służyć bowiem Bóg jest wielki!
Tylko On mnie zna i wie ile mogę znieść
Nie lękam się zła, z Pismem niosę miecz.
Żyjąc według Jego Praw już nie dam się zwieść.
To jest mojej wiary akt i chwalebna pieśń!
Ref. Potrzebuję w moim życiu Boga.
Ojcze na tych drogach pośród wichur prowadź.
Pan jest we mnie i ja żyję w Panu, On jest światłem.
Podążam Jego drogą i poznaję poprzez prawdę.
2. Nie ma broni która by zabiła we mnie wiarę.
Bo okazywałeś stale miłosierdzie Panie.
Nawet kiedy wątpiłem w Twoją wielką moc,
rozganiałeś tu gnające sforą zewsząd zło.
Szukałem Cię daleko podczas kiedy byłeś obok.
Już nie brak mi niczego, narodziłem się na nowo.
Nie ma we mnie strachu, bo stale kroczysz ze mną.
Podnosisz mnie z upadku, to całej drogi piękno.
Słucham Twoich prawd i podążam za Światłością.
Nie chcę już na deszczu, na pustkowiach moknąć.
Wiesz jak wybawić duszę takiego grzesznika.
Potrzeba mi Jezusa! On świecą mego życia!
Przekaż mi choć znak bym wypełnił Twoją wolę.
I proszę tylko by mi były błędy wybaczone.
Dałeś mi odwagę, pasję, siłę, miłość.
Żyję zgodnie z Prawem, sławię imię Kyrios!
Nadal czuję, że niedostatecznie dużo zrobiłem,
Że powinienem dać od siebie jeszcze więcej.
Daj mi znak abym mógł wypełnić Twoją wolę.
Napełnij mnie Duchem Świętym, abym łatwiej mógł dostrzec Twój plan
I go konsekwentnie realizować.
3. Pamiętam tą noc kiedy mi błogosławiłeś.
I poczułem wnet miłości Twej zwielokrotnioną siłę.
Oczyściłeś mnie, nagle wszystko zrozumiałem.
Nadrzędne stało się by być blisko z moim Panem.
Nie chcę sławy, kasy, władzy, kobiet oraz wygód,
fur, materialnych dóbr, słuszny Ojcze doradź wybór.
Bo szeroka brama dusze prowadzi do zguby.
Lepiej dawać siebie zamiast gromadzić fortuny.
Ja modlę się za wrogów aby odnaleźli pokój.
Dla wszystkiego co przeżyłem był konkretny powód.
To ciągły test jak poradzę sobie i czy wytrwam.
Jezus moim zbawcą, nie zastąpię niczym Pisma.
Boże chwyć za rękę mnie w dolinie ciemności.
Lub mi wybacz jeśli znów zawinię w przyszłości.
Będziemy poznani po naszych owocach.
To moje świadectwo i wyznanie wiary w Boga.
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):