Sha i Czu - Zagubiony

1.Zwrotka (Sha)



Chciałbym zabrać wszystko, nie ostać nitki suchej,

Wzrokiem szydząc, sprawić by milkli, (drugiej)

Szansy nie dać, patrząc w ich oczy,

Rzucać kłamstwa takie, że aż ich zamroczy, (i)

Sprawić że ból, przerodzi się w agonie,

Po czym nastąpi tylko, zgon po zgonie,

Potem wystawić kwitek, jeszcze krzycząc zapłać,

Bo łatwiej żebrać , niż komuś zabrać,

Ludzie tylko jak sępy, krążą nad nami,

Chcą być z nami, a my chcemy być sami,

Zdani tylko na Siebie, gdzieś między wronami,

Kracząc jak inny, będąc nawet wrogami,

Życie jak orgiami, to sztuka szczęścia,

Szukam go już 6 lat, a znajduje nie szczęścia,

Wiele dróg ma ten świat, my znamy jedną,

Każdy z nas już wybrał, ale czy na pewno.



Refren.

Zagubiony, szukam ciągle rozwiązań,

Myślę o tym, jak stąd się wydostać,

Wciąż próbuje, bo wierze że to moc ma,

Z dnia na dzień, tworząc swój obraz.

X2



2.Zwrotka (Czu)



To chwila by zapomnieć, przestać słuchać,

Słów tych ludzi, którzy chcą nas nauczać,

Gdzieś daleko, wyznaczyć Sobie drogę,

Zbudować dom, w końcu zadbać o swoje,

Chce się doczekać , uśmiechu na twarzy,

Mowie ostatni raz o tym, nie chce już marzyć,

Mogę zostawić, rodzinę i bliskich,

Byle mogło to coś zmienić, dać korzyści wszystkim,

Póki patrzę im w oczy, to wyjścia nie szukam,

Razem szansa się zwiększa, może się udać,

Tym razem wiesz, nie liczę farta,

Jesteśmy zdani na Siebie, liczy się nasza praca,

Zobacz taka jest prawda, nie oszukasz,

Samego Siebie, chcesz, weź Siebie posłuchaj,

W rękach mamy przyszłość, która jest krucha,

Możemy to wygrać, decyzja jest tutaj.

Refren.

Zagubiony, szukam ciągle rozwiązań,

Myślę o tym, jak stąd się wydostać,

Wciąż próbuje, bo wierze że to moc ma,

Z dnia na dzień, tworząc swój obraz.

X2