Teksty piosenek > S > Sokół > Jednorożec
2 621 200 tekstów, 31 865 poszukiwanych i 329 oczekujących

Sokół - Jednorożec

Jednorożec

Jednorożec

Tekst dodał(a): Slowmaples Edytuj tekst
Tłumaczenie dodał(a): translatorAI Edytuj tłumaczenie
Teledysk dodał(a): Slowmaples Edytuj teledysk

Tekst piosenki:

[Intro: Sokół & Chór]
No ja nie wiem mordo co ty żeś tam widział, co ty żeś ćpał?
Że ty mówisz, że kiedyś było lepiej?
Nie wiem, to jakas mityczna kraina chyba tam
Z tym koniem ze śpikulcem
Jak on sie nazywa?
Jednorożec!
Jednorożec...
Mordo, ja tam pamiętam nieco inne sytuacje
I niekoniecznie tak bardzo komfortowe, na pluszowej łące
No ale...

[Refren: Sokół & Chór]
Zamknij oczy i patrz
Jednorożec
Pośród różowych traw
Ty prowadzisz jak ja
Biały rower
Z bagażnikiem na psa

[Zwrotka 1: Sokół]
Będzie co wpadnie, gonie co kupię, czasami nie ma na ruchy
Wczoraj w hotelu śniadanie, bo pykło, a dzisiaj w bramie okruchy
Nie mam na wódkę, nie mam co robić, niе mam nic do stracenia wcale
Niemilе widziany w lokalach, więc pierdolę lokale
Zwinął coś ziomek, Cham się pruje, wyłapał w globus, wpada w regał
Kimam na zipa, w złotym Vifonie maczam kromkę chleba
Biorę ją na klatce na parapecie, jak ma na imię nie wiem
Walimy z gwinta przy nocnym sklepie

[Refren: Sokół & Chór]
Zamknij oczy i patrz
Jednorożec
Pośród różowych traw
Ty prowadzisz jak ja
Biały rower
Z bagażnikiem na psa

[Zwrotka 2: Sokół]
I walę go w ryj, nie pada, ja z boku dostaję kopa
Mój ziomek uwala chama, a mi już całkiem nie widać oka
I plujemy krwią na dołku, kasztany coś pierdolą
I klasyk, rozkuj kurwo amerykany, może wyjdziemy na solo?
Na Hożą na pogotowie, znowu cerują mi głowę
Pijemy na dworcu z dupami z Wilna, budzimy się w Częstochowie
Jak wracam doliniarz obcina czy kimam, ktoś szlugi goni na sztuki
Arbuza ekipa znów wzięła na huki

[Refren: Sokół & Chór]
Zamknij oczy i patrz
Jednorożec
Pośród różowych traw
Ty prowadzisz jak ja
Biały rower
Z bagażnikiem na psa

[Zwrotka 3: Sokół]
Znów chcą mi wymyślać choroby, ja znów okazałem się zdrowy
Walczymy wciąż o dobrobyt, chudy Sokołek i team młodzieżowy
Na crackhouse po fanty do ziomka, ten jara już kulki ze skarpet jak dzikus
Noż kurwa, kraina mlekiem i miodem płynąca, grzebie dozorca w śmietniku
Piguły trzymam w liczniku, przez chwilę są tu walutą
I mogę się za nie ofrygać i najeść suto, lecimy łukiem na grubo
W karty wygrywam sałatę, od matki dłużnika wyciągam wypłatę
Sokół nastolatek…

[Bridge: Sokół]
Tak że tak, nie wiem co ty żeś tam widział mordo
W tej swojej cudownej przeszłości?
Kasztanowe ludki z elfami?
Tańczące w chmurkach z waty cukrowej...
No ale..

[Refren: Sokół & Chór]
Zamknij oczy i patrz
Jednorożec
Pośród różowych traw
Ty prowadzisz jak ja
Biały rower
Z bagażnikiem na psa

 

Dodaj adnotację do tego tekstu » Historia edycji tekstu

Tłumaczenie przez AI:

Pokaż tłumaczenie
[Intro: Sokół & Chór]
No ja nie wiem mordo co ty żeś tam widział, co ty żeś ćpał?
Że ty mówisz, że kiedyś było lepiej?
Nie wiem, to jakaś mityczna kraina chyba tam
Z tym koniem ze śpikulcem
Jak on się nazywa?
Jednorożec!
Jednorożec...
Mordo, ja tam pamiętam nieco inne sytuacje
I niekoniecznie tak bardzo komfortowe, na pluszowej łące
No ale...

[Refren: Sokół & Chór]
Zamknij oczy i patrz
Jednorożec
Pośród różowych traw
Ty prowadzisz jak ja
Biały rower
Z bagażnikiem na psa

[Zwrotka 1: Sokół]
Będzie co wpadnie, gonię co kupię, czasami nie ma na ruchy
Wczoraj w hotelu śniadanie, bo pykło, a dzisiaj w bramie okruchy
Nie mam na wódkę, nie mam co robić, nie mam nic do stracenia wcale
Niemile widziany w lokalach, więc pierdolę lokale
Zwinął coś ziomek, cham się pruje, wyłapał w globus, wpada w regał
Kimam na zipa, w złotym Vifonie maczam kromkę chleba
Biorę ją na klatce na parapecie, jak ma na imię nie wiem
Walimy z gwinta przy nocnym sklepie

[Refren: Sokół & Chór]
Zamknij oczy i patrz
Jednorożec
Pośród różowych traw
Ty prowadzisz jak ja
Biały rower
Z bagażnikiem na psa

[Zwrotka 2: Sokół]
I walę go w ryj, nie pada, ja z boku dostaję kopa
Mój ziomek uwala chama, a mi już całkiem nie widać oka
I plujemy krwią na dołku, kasztany coś pierdolą
I klasyk, rozkuj kurwo amerykany, może wyjdziemy na solo?
Na Hożą na pogotowie, znowu cerują mi głowę
Pijemy na dworcu z dupami z Wilna, budzimy się w Częstochowie
Jak wracam doliniarz obcina czy kimam, ktoś szlugi goni na sztuki
Arbuza ekipa znów wzięła na huki

[Refren: Sokół & Chór]
Zamknij oczy i patrz
Jednorożec
Pośród różowych traw
Ty prowadzisz jak ja
Biały rower
Z bagażnikiem na psa

[Zwrotka 3: Sokół]
Znów chcą mi wymyślać choroby, ja znów okazałem się zdrowy
Walczymy wciąż o dobrobyt, chudy Sokołek i team młodzieżowy
Na crackhouse po fanty do ziomka, ten jara już kulki ze skarpet jak dzikus
Noż kurwa, kraina mlekiem i miodem płynąca, grzebie dozorca w śmietniku
Piguły trzymam w liczniku, przez chwilę są tu walutą
I mogę się za nie ofrygać i najeść suto, lecimy łukiem na grubo
W karty wygrywam sałatę, od matki dłużnika wyciągam wypłatę
Sokół nastolatek…

[Bridge: Sokół]
Tak że tak, nie wiem co ty żeś tam widział mordo
W tej swojej cudownej przeszłości?
Kasztanowe ludki z elfami?
Tańczące w chmurkach z waty cukrowej...
No ale...

[Refren: Sokół & Chór]
Zamknij oczy i patrz
Jednorożec
Pośród różowych traw
Ty prowadzisz jak ja
Biały rower
Z bagażnikiem na psa
Przetłumaczone przez sztuczną inteligencję Popraw lub Zgłoś

Historia edycji tłumaczenia

Tekst:

Sokół

Edytuj metrykę
Rok wydania:

2021

Płyty:

NIC

Komentarze (1):

MoniqueV 11.09.2021, 01:30
(0)
Dzięki:*******

Tylko dla pełnoletnich

tekstowo.pl
2 621 200 tekstów, 31 865 poszukiwanych i 329 oczekujących

Największy serwis z tekstami piosenek w Polsce. Każdy może znaleźć u nas teksty piosenek, teledyski oraz tłumaczenia swoich ulubionych utworów.
Zachęcamy wszystkich użytkowników do dodawania nowych tekstów, tłumaczeń i teledysków!


Reklama | Kontakt | FAQ | Polityka prywatności | Ustawienia prywatności