Sokół i Marysia Starosta - Zdeptane kwiaty

Le-cę, patrzę w dół, nie boję się
W tej chwili wszystko piękne i proste jest.
Nie - nie łap mnie, już dawno tam skoczyłam, wiesz
I czuję stan, w którym nie - czuję nic.


Dziś jestem tu, gdzie ty nie możesz być
Ktoś woła mnie, i to nie jesteś ty.
Nie zrobisz nic, by za-trzy-mać mnie.

Ja czuje stan, w którym nie będziesz ty
Ty czujesz strach, a ja nie czuje nic
Ja wiem że to ty-lko mój stan..


Le-żę, zdeptane kwiaty wokół mnie
Ty krzyczysz oni stoją, u-śmie-cham się
Nie - czuje nic, podnieść się z ziemi nie mam sił
Ktoś trzyma moja dłoń, to - nie - jesteś ty
To Śmie-szne, oni się boją dotknąć mnie
Ja z góry patrze na was już, nie ma mnie.


Dziś jestem tu, gdzie ty tu nie możesz być
Ktoś woła mnie, i to nie jesteś ty
Nie zrobisz nic, by za-trzy-mać mnie.

Ja czuje stan, w którym nie będziesz ty.
Ty czujesz strach, a ja nie czuje nic
Ja wiem że to ty-lko mój stan..


(Każdy to powtarza jak przegra)
(Każdy to powtarza jak przegra)
(Każdy to powtarza jak przegra)
(Każdy to powtarza jak przegra)
(Każdy to powtarza jak przegra)


Dziś jestem tu, gdzie ty tu nie możesz być
Ktoś woła mnie, i to nie jesteś ty
Nie zrobisz nic, by za-trzy-mać mnie.

Ja czuje stan, w którym nie będziesz ty
Ty czujesz strach, a ja nie czuje nic
Ja wiem że to ty-lko mój stan..


Dziś jestem tu, gdzie ty tu nie możesz być
Ktoś woła mnie, i to nie jesteś ty
Nie zrobisz nic, by za-trzy-mać mnie.

Ja czuje stan, w którym nie będziesz ty
Ty czujesz strach, a ja nie czuje nic
Ja wiem że to ty-lko mój stan..


Dziś jestem tu, gdzie ty tu nie możesz być
Ktoś woła mnie, i to nie jesteś ty
Nie zrobisz nic, by za-trzy-mać mnie.

Ja czuje stan, w którym nie będziesz ty
Ty czujesz strach, a ja nie czuje nic
Ja wiem że to ty-lko mój stan..