Tekst piosenki:
Pętlę siebie, zapętlam
Pętlę siebie, zapętlam
Pętlę siebie, zapętlam
Odpalam się jak epizod od nowa
Pętlę siebie, zapętlam
Pętlę siebie, zapętlam
Pętlę siebie, zapętlam
Jak najlepszy sezon od nowa
Niebo to limit
W kilka minut
Jak rekord na sto
Czasem z życiówki
Ptakiem z krzyżówki
Zielonym światłem kiedy tańczę
Pływaniem wpław
Gdy żar stu mikforal
Ziarnem i szumem
Którędy nie umiem
Chcę zapętlić ten moment
Zatrzymać
Nie mogę
Jak w bloku psa
Pętlę siebie, zapętlam
Pętlę siebie, zapętlam
Pętlę siebie, zapętlam
Odpalam się jak epizod od nowa
Pętlę siebie, zapętlam
Pętlę siebie, zapętlam
Pętlę siebie, zapętlam
Jak najlepszy sezon od nowa
Morze to limit
Jak pociąg z Gdynii
Nie ma miejsc, żeby stać
Jak dom do rozbiórki
Ronda powtórki
Nie można jeździć w kółko
Chcę przewinąć czas, jeśli tylko się da
Zawrócić na raz, a ja wciąż zmieniam pas
Chcę zapętlić ten moment
Zatrzymać
Nie mogę
Jak w bloku psa
Pętlę siebie, zapętlam
Pętlę siebie, zapętlam
Pętlę siebie, zapętlam
Odpalam się jak epizod od nowa
Pętlę siebie, zapętlam
Pętlę siebie, zapętlam
Pętlę siebie, zapętlam
Jak najlepszy sezon od nowa
Chciałoby się cofać czas,
Przeżyć jakby pierwszy raz
Zostać na najlepszej serii
Bez sprawdzenia co byłoby dalej
Chciałoby się cofać czas
Odtwarzać jak ten pierwszy raz
Przewijać jak spodnie przed praniem
Najlepsze momenty przed przebarwianiem
Chciałoby się cofać czas,
Przeżyć jakby pierwszy raz
Zostać na najlepszej serii
Bez sprawdzenia co byłoby dalej
Chciałoby się cofać czas
Odtwarzać jak ten pierwszy raz
Przewijać jak spodnie przed praniem
Najlepsze momenty przed przebarwianiem
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):