Tekst piosenki:
Młody gej10, młody border wale do zioma i na jego posciel
A najlepsze, że najgorsze spusty wcale nie kojarzą się z cockiem
Jest nas dwóch, jak jem, to jemy se spust
Nigdy nie przytyję, spermy jem dwa razy tyle
I tyle piłem jak straciłem dziewczynę
I w ogóle (i w ogóle), bo razy dwa
Zwale sobie konia, bo pije cum
Spotkam kogoś, kto mnie rucha i spuszcza na twarz
Jest podobny do Spermusa, to trochę pojebane
No bo jestem jego fanem, ale fajnie, gdyby był
Czas na kolację, spuszczam sie do skarpetki
Bo chciałbym pić, i sie od tego uzależnić
To smakuje jak ospermione żelki
Razem zwalimy konia, kiedy dojdzie do erekcji
Czas na kolację, spuszczam sie do skarpetki
Bo chciałbym pić, i sie od tego uzależnić
To smakuje jak ospermione żelki
Razem zwalimy konia, kiedy dojdzie do erekcji
Czekałem na duży wytrysk, bo pije duzo spermy
Teraz czekam, aż wystrzeli wtedy bede bardzo cieszyc
To brzmi jak zapłodnienie, bo każdy chce pieniedzy
A jak miałbym walić szczerze, no to mi smakuje plemnik
Bardzo lubie sperme, ale tak bardzo, bardzo, bardzo, bardzo
Bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo lubie sperme
Co jest przeklęte, no bo wale se do przeklenstw
Ale to w sumie mi super nie przeszkadza, wow, wow
Czas na kolację, spuszczam sie do skarpetki
Bo chciałbym pić, i sie od tego uzależnić
To smakuje jak ospermione żelki
Razem zwalimy konia, wtedy dojdzie...
Czas na kolację, spuszczam sie do skarpetki
Bo chciałbym pić, i sie od tego uzależnić
To smakuje jak ospermione żelki
Razem zwalimy konia, wtedy dojdzie do erekcji
To smakuje jak ospermione żelki
To smakuje jak ospermione żelki
To smakuje jak (jestem gejem) ospermione żelki (la, la, la)
ospermione żelki (la, la, la, la)
[
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):