Tekst piosenki:
O Tobie miła ciągle myślę
I wiem, że myślisz o mnie też
Mówią, żem chory na umyśle
Bo pokochałem właśnie Cię
Ty jesteś wielka jak dzwonnica
A ja malutki jestem kmieć
Oplotła Twoja mnie spódnica
Nie mogę znaleźć gdzie to jest
Na cyku, na cyku mam zwyczaj
Popijać z butelki do dna
Pędzoną przy blasku księżyca
Gorzałkę, co moc wielką ma
Księżycówka, księżycówka
Stare kości rozgrzewa jak rum
Nie ratafia, nie żubrówka
Na zakąskę gorąca parówka
To jest wódka zakochanych
Drożdże pachną i piecze Cię krtań
Piękna jest wódka ta, wódka ta
Jest taka jedna znana osoba
Zna ją, kto poznał małżeństwa smak
Mama małżonki, znaczy teściowa
Człowiek by od niej na biegun zwiał
Widzę ją, kiedy oczy zamykam
Słyszę ją poprzez zamknięte drzwi
Zaprosiła ją moja kobita
Miała pobyć tu przez parę dni
Widzę ją, kiedy zamyka oczy
Słyszę, gdy węszy tutaj jak pies
Po chałupie jak tarpan się toczy
Lepiej z drogi zawczasu jej zejść
Czarny miś dla Murzynki
Którą kocham i kochał będę wciąż
Lecz Murzynka jest już z innym
I pozostał jej po mnie czarny miś
Hej Murzynko, spójrz na misia
Może chłopca przypomni on ci
Nieszczęśliwego czarnego misia
Który w oczach ma tylko czarne łzy
Poznałem Angelinę, sam nie wiem jak i gdzie
Pijany chyba byłem, bo zakochałem sie
A kiedy wytrzeźwiałem, w butelce było dno
Niewiele pamiętałem, wiedziałem ino to
O Angelino, wypiłaś całe wino
O Angelino, nie zostawiłaś nic
O Angelino, tamto wypite wino
O Angelino, odkupić musisz mi
Już garnitur wisi w szafie, panna młoda welon ma
A orkiestra jest pijana tak jak trzeba
Już sąsiedzi stoją w oknach i weselny płynie marsz
Czas wychodzić, a ja krążka swego nie mam
Bo krążek, złoty krążek, do sedesu dziś mi wpadł
I na palcu krążka brak, każdy widzi
Hydraulik nawet orzekł, że po krążku zniknął ślad
I nie będzie szukał tam, bo się brzydzi
Raz letnim popołudniem spotkałem Cygankę
Pytała, czy powróżyć, ukradła mi teczkę
O wróżko, czarodziejko, wróć moją teczkę mi
Nie było tam pieniędzy, tylko dokumenty
Papiery ściśle tajne, UOP sporządził je
A w nich na liście tajnej to nie ma tylko mnie
Inflacja sobie hula i forsy ciągle brak
W gazety się otulam, wspominam kiszki smak
Zabrałaś rentę moją, ostatni wzięłaś grosz
A mnie pozostawiłaś ten na śmietniku kosz
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):