Syndia - Każdy kiedyś robi błąd

Staliśmy wpatrzeni tak,
Jak gdyby we śnie.
Przystanął, pytając nas
"Hej, który dzisiaj jest?".
Ta twarz zmęczona do cna
Zapomnieć nie da się, o nie,
A przecież ja go znam, widziałem go nie raz,
Jak piął się w górę tam, gdzie zostać można dzień.

Każdy kiedyś robi błąd,
Tak wielu głupców we mgle.
Czy ktoś umie winić sąd,
Który pomylił się?

Ten facet prysnął i zgasł,
Utonął we mgle.
Przed nami pół-nowy świat,
Kolejny nastał dzień,
Lecz pamiętano tę twarz,
Zapomnieć nie da się, o nie,
Bo przecież dobrze ja widziałem go nie raz,
Jak piął się w górę tam, gdzie zostać można dzień.

Każdy kiedyś robi błąd,
Tak wielu głupców we mgle.
Czy ktoś umie winić sąd,
Który pomylił się?
Każdy kto popełni błąd, niech nie udaje,
Że wcale nie stało się nic,
Ale gdy już zrobi go, niech to przyznaje,
A łatwiej mu będzie z tym żyć.

Con amore ludzi krąg, niech pozostanie.
…
Con amore ludzi krąg, nie zginiesz w bramie.
…
Con amore ludzi krąg, niech pozostanie
Na zawsze w pamięci ten dzień.
Con amore ludzi krąg, nie zginiesz w bramie.
W potrzebie nas szukaj, ty wiesz.
Con amore ludzi krąg, niech pozostanie
Na zawsze w pamięci ten dzień.
Con amore ludzi krąg, nie zginiesz w bramie.
W potrzebie nas szukaj, ty wiesz.