Tekst piosenki:
Trudno pytać nas o plan, młodzi artyści,
niby gówno z tego każdy z nas ma, chcemy korzyści
mieć, bo jeśli myślisz i otwierasz się na innych, wszyscy
wezmą to za słabość i wciągną cię w ten wyścig.
A droga to jedna z tych, których nie kreślą mapy
i nie przez to jest strach by skonfrontować straty
z zyskami. I ciągła wojna z myślami
czy będziemy z tym sami, czy artystami.
Patrzą inaczej na nas, ci co mają rzeczywistość za inną,
chociaż ta sama,w różnym stopniu akceptowana.
Laskom miesza się już oral i anal
Potrzeba zbyt spora, by skumać czy to komedia, czy dramat.
Chcemy to odziać w nas, napoić i nakarmić nami.
Pamiętamy, czas leczy ale też zadaje rany.
To ja z wersami, to on z bitami
Jesteśmy tu mimo wszystko, chcesz, to chodź z nami.
Więc nie mów mi o rzeczywistości, bo o niej wiem,
powiedz, kto rozmył linię pomiędzy dobrem a złem.
Nie mów mi o samotności, bo to zły sen,
zamierzam wstać, bo wstał nowy dzień.
I chyba wiem, gdzie odchodzą moi ludzie już,
za swoim snem w garniturze, chodź wszyscy w bluzie,
tu staliśmy jeszcze jakieś trzy lata temu
ziom, jeśli trzeba to idźcie, weź ją, idź i nic nie mów.
Stwórco, czym jest ta przyjaźń?
Dałeś podwórko nam i kazałeś tam nam się mijać.
Chodź to paradoks, jestem świadom tego co mnie dotknie.
Pożegnać się z ziomkiem, żeby nie skończyć samotnie?
Wiem, przewlokłem, raz górnolotnie raz przyziemnie
myślę o tym co mnie dotknie, nie mnie jednak
zrobię tak samo, będę dzwonił, mamo
nie łykaj nic na noc, śpij dobrze, mi mówiłaś to samo.
Więc nie mów mi o rzeczywistości, bo o niej wiem,
powiedz, kto rozmył linię pomiędzy dobrem a złem.
Nie mów mi o samotności, bo to zły sen,
zamierzam wstać, bo wstał nowy dzień.
Więc nie mów mi o rzeczywistości, bo o niej wiem,
powiedz, kto rozmył linię pomiędzy dobrem a złem.
Nie mów mi o samotności, bo to zły sen,
zamierzam wstać, bo wstał nowy dzień.
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):