Tadeusz Woźniakowski - Czemu ty mnie zwodzisz

Pójdę dziś do ciebie, boś mi obiecała
Że mnie będziesz czekać, gdzie się kończy sad
Dasz mi się całować, i to nawet nie raz
Jeśli ci nazbieram pełną czapkę gwiazd

Czemu ty mnie zwodzisz?
Co ja z tobą mam!
Stu za tobą chodzi
A ja chciałbym sam! (x3)

Stanę nad strumieniem z bystrymi falami
Zerwę z białej brzozy srebrnosiwy liść
Boś mi powiedziała: "Będzie dobrze z nami
Tylko na tym liściu przypłyń do mnie dziś!"

Czemu ty mnie zwodzisz?
Co ja z tobą mam!
Stu za tobą chodzi
A ja chciałbym sam! (x3)

Potem mi kazałaś zwijać tęczę z nieba
Nizać krople deszczu na pajęczą nić
Lepić wielki zamek z okruszyny chleba
Gdy to wszystko zrobię, zechcesz moją być

Czemu ty mnie zwodzisz?
Co ja z tobą mam!
Stu za tobą chodzi
A ja chciałbym sam! (x3)

Tylko nie wiedziałaś, że nie lubią chłopcy
Próżno lamentować przez calutkie dnie
W oczach masz bławatki, w sercu same osty
Kiedy jesteś taka, no to nie chcę cię!

Czemu ty się zwodzisz?
Próżno cały kram!
Dzisiaj za mną chodzisz
Kiedy, kiedy, kiedy inną mam
Inną mam, inną mam, inną mam