Tede - Przelot

TEDE:
Hej joł, he, ha.
Najpierw upadło. Potem upadły emocje.
Teraz szczęki wam upadną. Dzięki, daj głośniej.
Leci okrutnie, jak kamień w studnię.
Jest cudnie. Trafiam jak ruskie wyrzutnie.
Jest fotel. Patrz jak leci na mordę.
Pomyśl sobie marzenie. To jak z gwiazdą. No proste.
Pytasz jakim kosztem? Twoim kosztem.
Ceny walut spadają, nic na tym nie oszczędź.
Popatrz w dół, zobacz, wszystko leci w dół.
Gwiazda na niebie świeci ...i bum.
Coś się zmienia. Ja ci powiem, zmienia się ziemia.
Do widzenia. Nie zdążyłeś pomyśleć marzenia.
Masz rację. Masz chujową sytuację.
Miałeś szansę tu, ale w dół lecą akcje.
Jedno słowo: chujowo. Byłeś kozak.
Dziękuję. Skończyłem. Halo, brzoza.

ZGRYWUS:
Ziom coś ci upadło. Ja tego nie podniosę.
Będzie fajno mi widzieć, jak idziesz za ciosem.
Pasek decybeli idzie w górę, zaraz potem spada.
Dla tych co chcieli, a nie mogą, to żenada.
Mówią mi spadochroniarz, czasem bez otwartej czaszy.
Skaczę wyżej coraz. Spadam na cztery łapy.
Zaczynam weekend niedzielą, ze mną Fleia Das.
Gdy robimy szybki przelot nad kabadzkim gniazdem.
Ty się tym jarasz.Ttroszeczkę, prawda, popaprańców?
Chcesz za nami film ej? Obejrzyj noc skazańców.
Pragniesz zobaczyć upadek. Nie ma co się głowić.
Wygoogluj sobie bratku Jolę Rutowicz.
Zgryw, zgryw. Nie, bo to limit. Weź mnie znielub,
a potem last minute.
Czasem klepnę biedę, ale mam wódy kran.
Ej Tede! (Co jest man?) All false down.

TEDE:
Jak to było? Ha, czy leci z nami pilot?
Jedno pytanie, o które wszystko się rozbiło.
Gdzie jest miłość? Ej, gdzie ta miłość, cholera?
No to się porobiło, miłość wyfrunęła.
Tu i teraz, choć nie wypada, wszystko spada.
Nie wiesz o czym gadam, mi to nie przeszkadza.
Ja z ekipą, mamy tutaj dziki chichot.
To takie nasze żarciki. Nic nie kminisz. Siedź cicho.
Prawe skrzydło, lewe skrzydło, robimy bydło.
Szukasz igły, sens jest w stogu siana igłą.
Tak to leci. WJ to dzieci.
Nie mamy samolotu, to tu ma za i przeciw.
Mamy logo WJ i wysoko lot.
Niezrozumiały dla nikogo, ale my kumamy go.
Podpierdółki z górnej półki, nie leć w kulki.
W sumie dobrze, że nie rozumiesz, bo byś się wkurwił, o!

-----------------------------------------------------------

Sexi sexi sześćdziesiąt dziewięć eF eM.
Twoje ulubione sex radio.

Yyy, sexi sexi sześćdziesiąt dziewięć eF eM.

No tak.

W twojej sypialni, w okolicach twojej pralki, moja droga.

Dzień dobry wieczór Warszawo.
Dzień dobry wieczór Polsko.
Dzień dobry wieczór, Europo i świecie.

Muszę ci owiedzieć, że...
Ten Zgrywus, naprawdę, daje radę.

No Zgrywus daje radę, no młody jest, ale się wyrabia, prawda?

Oczywiście, oczywiście tak.
Słuchaj, sprawdzam znowu naszego facebooka.

Tak?

Ty też masz podgląd, i widzisz...

No cały czas mamy wiele komentarzy.

Yyyy..

To naprawdę, robienie rekordów na komentarzach.
To myślę, że to jest nasza domena, prawda?

Widzimy, że wpisała się Kinga.

Kinga.

Kinga napisała to, tak jakby była już dobrze wstawiona,
ponieważ mylą jej się litery.
Cóż, jest piątek wieczorem, nie mamy jej tego za złe.

Może ma inną klawiaturę, może rosyjską, może chińską.

Może ukraińską na przykład.

Może ukraińską, oczywiście. Chociaż...

Różnie to bywa z tymi ukrainkami, wiadomo

Z ukrainkami różnie bywa, masz tu rację no.
Co zrobisz, prawda.

Akurat...

Życie, życie jest takie, no.

Akurat w tym radiu wiemy to najlepiej.
Słuchaj... zapowiedz następny kawałek.
Po prostu.

Kolejny... kolejny kawałek... kolejny kawałek yyyy.
To jest niemożliwie najszybszy kawałek jaki nagrałem,
w ciągu ostatnich, yyy, kilku miesięcy bo...
Długo pracowałem nad tą płytą,
jakieś trzy, cztery miesiące nawet.

Czy jest totalnie imprezowy?

Jest totalnie imprezowy.
Ma tempo sto dwadzieścia Be Pe - emów.

Kurde, to naprawdę szybki.

To jest ulubione tempo didżeja Maga, którego pozdrawiamy.

Tak, znam didżeja Maga.
Miałem z nim...
No po po...
Mówiąc, że sexi sexi, że miałem z nim styczność,
może przesadzam.

Nie no, przepraszam.
Ale kawałek się nazywa: Imprezowy automat.
I inspirowałem się nagrywając ten kawałek
moim wielkim idolem zza oceanu.
I nie wstydzę się tego powiedzieć.
Derk Nasty[?]

Derk Nasty[?], dokładnie tak.

Tak, Party Animal, pozdrawiam.

Party Animal.

Pozdrawiam i polecam wszystkim ten kawałek.
Derk Nasty, Party Animal, yyy.
No kawałek był w zamyśle taki,
że, wiesz, miał pokazać życie na imprezie,
które nie jest takie cukierkowe.
Tylko, to jest, to wiesz, to życie,
w którym, przy trzeciej zwrotce potykasz się o własne nogi.

Tak czyli, yyy do końca.

Ale to jest, wiesz, no to jest prawdziwe życie człowieku.
Bo, no niestety no.
Wiesz, jedni mogą myśleć o mnie co tam chcą, prawda.
Ale jednak na tych imprezach,
człowiek zjadł zęby jak Borison[?] na rapie.
I wiesz oczywiście...

He he, he he, he he.

Oczywiście, oczywiście.

Oczywiście.

To taki props w stronę, eee, ortodontów.
Natomiast...

Nie mówmy o tym.

Nie mówmy o tym,
natomiast to jest: Imprezowy automat.
Człowieku, kawałek, prosto o imprezie.
Prosto o imprezie, słuchaj, dupa pod tą.. yyy

Taki punkowski[?] zespół miał kiedyś taki kawałek,
który nazywał się: Piąta rano zabawa skończona.

No taka grupa Smoke bula[?] z Nowego jorku miała:
Six AM in the morning, prawda,
to jest godzinę przesunięcia,
a jednak sześć godzin, prawda?

Czyli, czyli, czyli jednak, tańczymy dłużej,
kawałek jest szybszy.

Mój drogi, my tańczymy dłużej niż Mazowsze i Śląsk razem.
Bo my tańczymy, po prostu, ile jest w nas energii.

Dokłądnie, tańczymy dłużej niż Mazowsze.
Nie mów... nie mówiąc tutaj o Poznańskich słowikach.

Nie no, Poznańskie słowiki pięknie śpiewają
i tirli tirli tirli.

Tirli tirli tirli.

Tirli tiu tiu tiu tiu.

Dokładnie tak.

Dobra, jedziemy dalej z rapem.

Jedziemy dalej z rapem.
Kawałek: Imprezowy automat.
W radiu sexi sexi sześćdziesiąt dziewięć eF eM.

Premiera.

World premiere.

Sexi sexi sześćdziesiąt dziewięć eF eM.
Radio sexi sexi.