The Four Seasons - A Sunday Kind Of Love

Chcę niedzielnej miłości,
Miłości, która przetrwa sobotnią noc
I chciałbym wiedzieć, że jest ona czymś więcej niż miłością od pierwszego wejrzenia
Chcę miłości niedzielnej (niecodziennej, odświętnej).
O tak...

Chcę miłości, która jest absolutnie uczciwa
Nie potrafię znaleźć kogoś,
Kogoś, by się o niego troszczyć
Jestem na odludnej drodze, która donikąd nie prowadzi,
Potrzebuję niedzielnej miłości.

Snuję moje niedzielne marzenia, och tak,
I wszystkie moje niedzielne plany
W każdej minucie, każdej godzinie, każdego dnia

Och, mam nadzieję, ze odkryję
Taką ukochaną,
Która wskaże mi drogę

Moje ramiona potrzebują kogoś,
Kogoś, kto obejmie
Kto ogrzeje mnie, gdy poniedziałki i wtorki staną się zimne
Miłość na całe życie, by ją mieć i utrzymać
Och, i chcę niedzielnej miłości.
O tak, tak, tak.

Nie chcę poniedziałkowej, wtorkowej czy środowej, czy czwartkowej, piątkowej czy sobotniej...
Niczego innego tylko niedzielnej, o tak
Chcę niedzielnej, niedzielnej
Chcę niedzielnej miłości
O tak
Niedzielnej, niedzielnej, niedzielnej miłości