Gdybym nie miał ciebie
Gdybym nie miał ciebie, abyś mnie obejmowała
(Gdybym nie miał ciebie)
Gdybym nie miał ciebie,by mieć z kim leżeć w łóżku w nocy
(Gdy jest mi smutno)
Gdybym nie miał ciebie, by dzielić się swoimi przeżyciami
I by mnie całować i ocierać me łzy, gdy płaczę
Cóż, naprawdę wydaje mi się, że...
...byłbym z kimś innym
Gdybym nie miał ciebie, ktoś inny by miał
Twoja miłość jest jedna na milion
Nie można jej kupić za żadną cenę
Ale z 999,999 innych możliwych miłości
statystycznie, któraś z nich byłaby równie miła jak ty
A jeśli nie miła, to, powiedzmy mądrzejsza od ciebie
Albo głupsza, ale lepsza w sporcie, lub pieprzonym rysunku.
Tak tylko mówię
(Naprawdę wydaje mi się,że)
Prawdopodobnie
(byłbym z kimś innym)
Gdybym nie miał ciebie, ktoś inny by miał
(Ktoś inny na pewno by miał)
Gdybym był bogaty
Fiddle diddle diddle diddle diddle diddle diddle dee
Chyba byłbym z chirurgiem lub modelką
Lub krewną królowej lub Kennedy
Lub dziedziczką - ekshibicjonistką, nimfomanką -
Dużej sieci hoteli
Nie mówię, że nie będę cię kochać
Gdybym był bogaty lub przystojny
Ale realistycznie, w morzu jest dużo ryb
Gdybym miał inną wędkę, mógłbym je wyłowić.
Mimo, że jestem konsekwentnie żałośnie konsekwentny
I znacznie mniej "Bradem Pittem" niż "Brade żałosnym"
Czy naprawdę jestem tak biedny i brzydki, że myślisz
Tylko ty mogłabyś mnie pokochać?
Nie to,żebym nie doceniał tego, co mamy, gdy mówię, że biorąc pod uwagę chaos, niewątpliwie błędnie definiujemy 'przeznaczenie'
To naiwne zakładać, że odnalazłem bratnią duszę w wieku 17 lat
To matematycznie nieprawdopodobne,że na uniwersytecie w Perth wpadłem na jedyną dziewczynę na Ziemi specjalnie zaprojektowaną dla mnie
Jeśli mogę kontynuować moje zastrzeżenia, miłość nie ma nic wspólnego z przeznaczoną doskonałością
Więź się umacnia, uczucia zwyczajnie rosną w miarę upływu czasu
Jak kwiatek
Albo jak pieczarka
Albo jak świnka morska
Albo jak wino
Albo jak gąbka
Albo fanatyzm
Albo banan
A miłość staje się silniejsza przez trwający dramat albo wspólne przeżycia i synergię rodzaju symbiozy empatii, czy
coś tam
Ufam, że wiesz nawet bez mówienia, że byłbym bardzo smutny, gdybyś jutro spadła z czegoś wysokiego albo na coś zachorowała
Ale ja tylko mówię, że nie sądzę, że jesteś wyjątkowa
To znaczy myślę, że jesteś wyjątkowa, ale wpadasz w krzywą Gaussa
To znaczy, tylko mówię
(Naprawdę wydaje mi się,że)
Prawdopodobnie
(byłbym z kimś innym)
To znaczy uważam, że to prawdopodobne, że, gdyby na przykład moja pierwsza dziewczyna Jackie by mnie nie rzuciła po tym jak całowałem się z Noah, na imprezie Stepha w 1993
I kolejne zmienne pewnie byłyby inne przez nieobecność tego zdarzenia
To znaczy, pojawiłaby się styczna opowieść, w której się nie spotkaliśmy
Czyli teoretycznie istnieje hipotetyczna równoległa rzeczywistość
Gdzie to, co jest, nie jest, jakie jest, a ja nie jestem twoim mężem, a ty moją żoną
A ja jestem kaskaderem w Los Angeles, który poślubił małą, blond narciarkę z Portugalii, która gdy nie trenuje maluje abstrakcje, ćwiczy jogę i warzy własne piwo
I lubi kręcić amatorskie filmy
I cierpi na łysienie od szyi w dół
Ale całym moim sercem i umysłem wiem jedną rzecz
Mam tylko jedno życie i tylko jedną miłość i, moja Miłości, tą miłością jesteś ty
I gdyby to nie było dla Ciebie, kotku
(Naprawdę wydaje mi się,że)
Prawdopodobnie
(byłbym z kimś innym)
Gdybym nie miał ciebie, ktoś inny na pewno by miał
Historia edycji tłumaczenia
Komentarze (0):