Teksty piosenek > T > Trio Gintrowski Kaczmarski Łapiński > Stworzenie świata
2 562 245 tekstów, 31 860 poszukiwanych i 441 oczekujących

Trio Gintrowski Kaczmarski Łapiński - Stworzenie świata

Stworzenie świata

Stworzenie świata

Tekst dodał(a): Reptilia Edytuj tekst
Tłumaczenie dodał(a): PT420 Edytuj tłumaczenie
Teledysk dodał(a): Cheetahir Edytuj teledysk

Tekst piosenki:

Stworzenie świata nie przychodzi łatwo
Pierwszego dnia pierwszego dnia
Oddzieliłem tylko od ciemności światło
I Ziemi nadałem kształt
Zdecydowałem co złe być ma co dobre
A to był całej rzeczy zaczyn
Po czym uznałem dzieło swe za mądre
Na tym się skończył pierwszy dzień mej pracy

W działaniu trzeba poznać kolej rzeczy
Drugiego dnia drugiego dnia
Dzieliłem wody tak by niebo sklepić
Z jednego świata uczyniłem dwa
Tak kształt materii dążył z myśli prądem
Gdy z nieba w morza poszły deszczu strugi
Po czym uznałem dzieło swe za mądre
Na tym się skończył pracy mej dzień drugi

W tworzeniu szkodzi marzeń niecierpliwość
Trzeciego dnia trzeciego dnia
Powoli kształty ziemskiego tworzywa
Dobyłem z oceanów dna
Dałem bogactwo roślin w owoc płodnych
Co bezmiar życia na ziemi roznieci
Po czym uznałem dzieło swe za mądre
Na tym się skończył pracy mej dzień trzeci

Panować światu to sekrety mnożyć
Czwartego dnia czwartego dnia
Sypnąłem gwiazdy w ciemność ziemskiej nocy
I słońce w jasność dnia
W ruch poszły wszystkie pełnej władzy żądne
Dzień ruszył w pościg za nocą uparty
Po czym uznałem dzieło swe za mądre
Na tym się skończył pracy mej dzień czwarty

Przepych określa panowania zasięg
Piątego dnia piątego dnia
Niebo ozdabiam w klucze plemion ptasich
Ożywiam morskie dna
Ptak się upaja traw rozgrzanych swądem
Wszelki stwór morski wśród fal się przewraca
Po czym uznałem dzieło swe za mądre
Na tym się skończył piąty dzień mej pracy

I nie ma władzy bez czci i pokory
Szóstego dnia szóstego dnia
Poszły zwierzęta dzikie w ziemskie bory
I człowiek taki jak ja
Kobietę zmysły i myśli ma swobodne
Które gdy trzeba ujść mogą przez usta
Po czym uznałem dzieło swe za mądre
Na tym się skończył pracy mej dzień szósty

Oto porządek nie do zastąpienia
Wszelkie istnienie żyje swoim torem
Człowiek panuje wszelkiemu istnieniu
Władzę nad sobą uznając z pokorą
Siódmego dnia siódmego dnia
Ogarnął wszechświat jasny żar południa
Stworzywszy w tydzień rajski świat
Odpoczywałem przez cały dzień siódmy

 

Dodaj adnotację do tego tekstu » Historia edycji tekstu

Tłumaczenie :

Pokaż tłumaczenie
Creation of world is not easy
On the first day, the first day
I only separated the light from the dark
And gave shape to Earth
I decided what shall be bad and what shall be good
And it was the beginning of the whole thing
Whereupon I regarded my masterpiece as wise
Such was the ending of the first day of my work.

In action one needs to find out the order of things
On the second day, the second day
I divided waters as to fuse the sky
From one world I made two
In such way the shape of matter strove with mental flow
While from the sky there went streams of rain into the sea
Whereupon I regarded my masterpiece as wise
Such was the ending of the second day of my work.

In creation the impatience of dreams is harmful
On the third day, the third day
Slowly I pulled out shapes of earthy material
From the oceans' bottom.
I gave variety of plants fertile in fruits
That would inflame the vastness of life
Whereupon I regarded my masterpiece as wise
Such was the ending of the third day of my work.

To rule the world means to multiply the secrets
On the fourth day, the fourth day
I sprinkled stars into the darkness of earthy night
And sun into the brightness of day.
There went into motion all the urges of full power
The day started to chase the night stubbornly
Whereupon I regarded my masterpiece as wise
Such was the ending of the fourth day of my work.

Splendor determines the extent of ruling
On the fifth day, the fifth day
I adorn the sky with formation of birds' tribes
I bring into life the seabottoms.
The bird revels in the stench of heated grass
All sea creatures toss in the waves
Whereupon I regarded my masterpiece as wise
Such was the ending of the fith day of my work.

And there is no power without reverence and humility
On the sixth day, the sixth day
There went wild animals into the earthy woods
And a human the same as me
He has free senses and thoughts
Which, if there is a need, can elude through lips
Whereupon I regarded my masterpiece as wise
Such was the ending of the sixth day of my work.

Here is the irreplaceable order
All the being lives in its own way
Human rules over the whole being
WIth humility accepting the power over him
On the seventh day, the seventh day
The universe was embraced by bright glow of the noon
Having created the paradise world in a week
I was resting for the entire seventh day.

Historia edycji tłumaczenia

Tekst:

Jacek Kaczmarski

Edytuj metrykę
Muzyka:

Jacek Kaczmarski

Płyty:

Raj (1980 - drugi obieg, 1991 - wydanie oficjalnie).

Komentarze (0):

tekstowo.pl
2 562 245 tekstów, 31 860 poszukiwanych i 441 oczekujących

Największy serwis z tekstami piosenek w Polsce. Każdy może znaleźć u nas teksty piosenek, teledyski oraz tłumaczenia swoich ulubionych utworów.
Zachęcamy wszystkich użytkowników do dodawania nowych tekstów, tłumaczeń i teledysków!


Reklama | Kontakt | FAQ | Polityka prywatności | Ustawienia prywatności