Tekst piosenki:
(Intro)
Kroczysz po schodach, a tu nagle bam!
Zamiast do góry, prowadzą cię w las.
W Czartech nikt nie wie, gdzie ich kres,
Znikające schody – to prawdziwy test.
(Zwrotka 1)
Rano do klasy zmierzasz z planem,
Lecz schody wciągają w labirynt zmianem.
Raz są na miejscu, raz ich brak,
Czy dojdziesz do celu? Los rzuca ci znak.
Ktoś krzyczy z góry: „Tutaj jestem ja!”,
Ale schody w dół prowadzą – co za gra!
W Czartech te schody to sztuka i żart,
Gdzieś się zaczynasz, a kończysz nie tam.
(Refren)
Znikające schody, magii żart,
Raz do biblioteki, raz w inny świat.
Krok za krokiem, a gdzie trafisz dziś?
Schody prowadzą, jak chcą – ich kaprys.
(Zwrotka 2)
Nauczyciel czeka, zegar tyka w tle,
A ty na schodach tańczysz w stresie.
Do eliksirów sala, miała być na prawo,
Ale schody stwierdziły: „Dziś ci nie damy łatwo!”
Przyjaciele śmieją się z rogu sal,
„Jak tam twoja podróż? Znów cię schody brały w bal?”
W Czartech te schody to magia w akcji,
Ich ruch to rytm szkolnej interakcji.
(Refren)
Znikające schody, magii żart,
Raz do biblioteki, raz w inny świat.
Krok za krokiem, a gdzie trafisz dziś?
Schody prowadzą, jak chcą – ich kaprys.
(Bridge)
Może to lekcja, może zabawa,
By nauczyć się cierpliwości, nie narzekać z rana.
Bo czasem życie jak te schody jest,
Znikają pod tobą, by zmienić ci sens.
(Refren – mocniej)
Znikające schody, co dzień inny bieg,
Raz cię wzniosą wyżej, raz zatrzyma ich lęk.
Nie bój się wędrować, niech prowadzi szlak,
W magii Czartech każdy schód ma swój znak.
(Outro)
Kiedyś je zrozumiesz, tajemnica w tym,
Że schody nie gubią, a tworzą nowy rym.
Znikające schody to nauka gry,
Podążaj za nimi, by spełniły twe sny.
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):