Tekst piosenki:
Codzienność gra bieszczadzkim traktem
Na gołoborze wyszedł wrzesień
Na połoniny ranną rosą
W krzakach jałowca złota jesień
Babiego lata nitkę cienką
Aż po horyzont wiatr zaniesie
Senny krajobraz we mgle tonie
Pożółkłe liście z dróg wymiecie
Ref:
Śpij śpij śpij bajkę ci daje
Bukiet róż welon korale
Śpij śpij śpij może coś wyśnisz
Zaprosisz mnie na ślub
Grzbietami szczytów niebo znaczy
Smerek Chryszczata Hroń Tarnica
W ogromie bieli kwiatów niknie
Słońce co pali i zachwyca
Wieczór tysiącem gwiazd zaczyna
Długie wśród nocy rozmyślania
Księżyc zatacza wielkie koło
Będzie tak krążył do świtania
Ref:
Śpij śpij śpij bajkę ci daje
Bukiet róż welon korale
Śpij śpij śpij może coś wyśnisz
Zaprosisz mnie na ślub
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):