Tekst piosenki:
1. Złotym kobiercem wymoszczone góry
Jesień w doliny przyszła dziś nad ranem
Buki czerwienią zabarwiły chmury
Z latem się złotym właśnie pożegnałem
REF.
We wtorek w schronisku po sezonie
W doliny wczoraj zszedł ostatni gość
Za oknem plucha a kubek parzy dłonie
I tej herbaty i tych gór mam dość
2. Szaruga niebo powoli zasnuwa
Wiatr już gałęzie pootrząsał z liści
Pod wiatr pod górę znowu sam zasuwam
Może w schronisku spotkam kogoś z bliskich
REF.
We wtorek w schronisku po sezonie
W doliny wczoraj zszedł ostatni gość
Za oknem plucha a kubek parzy dłonie
I tej herbaty i tych gór mam dość
3. Ludzie tak wiele spraw muszą załatwić
A czas sobie wolno płynie panta rhei
Do siebie tylko już nie umiem trafić
Kochać to więcej siebie dać czy mniej
REF.
We wtorek w schronisku po sezonie
W doliny wczoraj zszedł ostatni gość
Za oknem plucha a kubek parzy dłonie
I tej herbaty i tych gór mam dość
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):