Tekst piosenki:
W dni czarne i smutne
i ta smutna nasza dola,
gdy po nocy z marnym skutkiem tłoczą się przy monopolach.
Ona czernią powleczona,
ona płacze po nas,
jak bieli czerwienią żona,
dzisiaj nie spełniona kona.
Patrzę na pomniki, a pomniki patrzą na mnie,
upadła korona, teraz stoją z gulą w gardle,
dawne armie bezsens, tak dawno upadłe,
to jest wojna, słychać krzyki z milionów gardeł.
Zapatrzeni w przeszłość nie patrzymy już do przodu,
ogarnięci chęcią zmiany wśród żałobnych korowodów,
wynieśliśmy sztucznych bogów na ołtarze Narodu,
mamy tysiące sposobów na otwarcie dawnych grobów.
Pada czarny popiół wokół mogił naszych wrogów,
odór prochów podeptany tysiącami kroków osób, co tu każdy z mroku, z roku na rok gotów znaleźć sposób, by mieć powód do powrotu, do powrotu z obranej drogi na pokój.
Podzielone dwa kolory tu jest biały, tam czerwony, dwa obozy, tłum upragniony, by iść na raz w obie strony, by i oni postrzępiony naród bez uścisku dłoni, gdy każdemu jego prawda już przykłada broń do skroni, Bóg nas chroni do tej broni. W imię ojca i korony honor każe prześladować tych, co nie pasują do nich, bo jakoś zbyt kolorowi (a tu nasza ojczyzna) krew czerwona rana wciąż się nie zabliźnia. Bo ja ma się zachować kiedy tniemy ją nożem obrażamy kobiety i orszaki tęczowe. I może posunęliśmy się zbyt daleko w tej choroby co każe nam przez góry po morze błędnie nazywać ją zdrowiem. Przyzwyczajeni do walki przez te generacje całe. W imię kamieni możemy nazwać drugiego pedałem i stanąć pełni chwale pośród tych co nasze zdanie podzielają a reszta niech spierdala. Z kraju, gdzie nawet w ramie w ramie ciężko o zaufanie, gdy tak pięknie ci bezgrześni chwytają za kamień, atakują tych grzesznych, gdzieś między w imię a amen, najwyższa chwila na zmianę, inaczej będą tu dalej.
W dni czarne i smutne i ta smutna nasza rola, gdy po nocach z marnym skutkiem tłoczymy się w monopolach. Ona czernią powleczona, ona płacze po nasz, jak bieli czerwienią żona dzisiaj nie spełniona kona. Gdy patrzymy na pomniki to pomniki patrzą na nas, upadła korona teraz leży w błocie cała. Dawna chwała bezsens tak dawno zmarniała. Słychać krzyk z milionów gardeł to wypierdalać (wypierdalać, wypierdalać, wypierdalać...)
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):