Wystarczy się zalogować, aby wyłączyć wszystkie reklamy. Zapraszamy do naszej społeczności!
Zaloguj się
i wykorzystaj wszystkie możliwości serwisu!Inne teksty piosenek
Verba
Verba - Nie było dane nam
Nie było dane nam
Tekst dodał(a): oxvvvxo
Edytuj tekst
Tłumaczenie dodał(a): translatorAI
Edytuj tłumaczenie
Teledysk dodał(a): sylwus19
Edytuj teledysk
Tekst piosenki:
Nie było dane Nam być ze sobą więcej
Ja chce pogadać ale rozmawiać nie chcesz
Czuje, że kochasz ale gasisz to czucie
Nieraz próbowałem ale zawsze musisz uciec
Czy mam czekać, czy żyć na 50%
Kierować się sercem czy może rozsądku głosem
Nie chce wierzyć w to, że dzisiaj jest za późno
A cokolwiek zrobię, zrobię na próżno
Pamiętam jak dziś tamte spotkania
Moją nadzieję na przyszłość rozbudzałaś
Szare miasto nabierało barw jesieni
A gęste chmury przepuszczały wiązki promieni
Szybko się skończyło słońce tego lata
Jesienny wiatr moją psychike pozamiata
Przyjdą chłodne poranki i wieczory samotne
Chowam do szuflady Twoją fotkę
Chodź nie planowałem stać na ślubnym kobiercu
Jak pomyślę o Nas to czuję ucisk w sercu
Rozwaliłem to, tak mi się wydaje
Nie obwiniam Ciebie, ja się nie spisałem
Chciałem moje życie poukładać najpierw
Bez pośpiechu złapać stabilizację
Nie rozumiałem, że Ty zaczynasz wątpić
To był jedyny powód rozłąki
Nie było dane Nam być ze sobą więcej
Ja chce pogadać ale rozmawiać nie chcesz
Czuje, że kochasz ale gasisz to czucie
Nieraz próbowałem ale zawsze musisz uciec
Czy mam czekać, czy żyć na 50%
Kierować się sercem czy może rozsądku głosem
Nie chce wierzyć w to, że dzisiaj jest za późno
A cokolwiek zrobię, zrobię na próżno
Samotność przez niezdecydowanie
Myślałem, że to minie lecz na wieczność pozostanie
Bez Ciebie życie moje jest nie do złożenia
I nie ma nigdzie kogoś kto może to pozmieniać
Nowe miłości to namiastki wirtualne
Ja tego nie czuję, było niepowtarzalnie
Mógłbym krzyczeć w niebo i przeklinać bustwa
Które mi zabrały Ciebie i została pustka
To, że wyjechałaś to jak grom z nieba jasnego
Nie ma Ciebie i nie wiem dlaczego
Co się stało tego mi nie wytłumaczysz
Kontakt już urwany, a adres mi nieznany
Ja po prostu nie zdążyłem Ci powiedzieć
Jak bardzo kocham Cie i wszystko zrobie dla Ciebie
Dzisiaj sklejam serce, bo jest porozrywane
Tak się kochaliśmy lecz być razem nie było nam dane
Nie było dane Nam być ze sobą więcej
Ja chce pogadać ale rozmawiać nie chcesz
Czuje, że kochasz ale gasisz to czucie
Nieraz próbowałem ale zawsze musisz uciec
Czy mam czekać, czy żyć na 50%
Kierować się sercem czy może rozsądku głosem
Nie chce wierzyć w to, że dzisiaj jest za późno
A cokolwiek zrobię, zrobię na próżno
Nie było dane Nam być ze sobą więcej
Ja chce pogadać ale rozmawiać nie chcesz
Czuje, że kochasz ale gasisz to czucie
Nieraz próbowałem ale zawsze musisz uciec
Czy mam czekać, czy żyć na 50%
Kierować się sercem czy może rozsądku głosem
Nie chce wierzyć w to, że dzisiaj jest za późno
A cokolwiek zrobię, zrobię na próżno
Ja chce pogadać ale rozmawiać nie chcesz
Czuje, że kochasz ale gasisz to czucie
Nieraz próbowałem ale zawsze musisz uciec
Czy mam czekać, czy żyć na 50%
Kierować się sercem czy może rozsądku głosem
Nie chce wierzyć w to, że dzisiaj jest za późno
A cokolwiek zrobię, zrobię na próżno
Pamiętam jak dziś tamte spotkania
Moją nadzieję na przyszłość rozbudzałaś
Szare miasto nabierało barw jesieni
A gęste chmury przepuszczały wiązki promieni
Szybko się skończyło słońce tego lata
Jesienny wiatr moją psychike pozamiata
Przyjdą chłodne poranki i wieczory samotne
Chowam do szuflady Twoją fotkę
Chodź nie planowałem stać na ślubnym kobiercu
Jak pomyślę o Nas to czuję ucisk w sercu
Rozwaliłem to, tak mi się wydaje
Nie obwiniam Ciebie, ja się nie spisałem
Chciałem moje życie poukładać najpierw
Bez pośpiechu złapać stabilizację
Nie rozumiałem, że Ty zaczynasz wątpić
To był jedyny powód rozłąki
Nie było dane Nam być ze sobą więcej
Ja chce pogadać ale rozmawiać nie chcesz
Czuje, że kochasz ale gasisz to czucie
Nieraz próbowałem ale zawsze musisz uciec
Czy mam czekać, czy żyć na 50%
Kierować się sercem czy może rozsądku głosem
Nie chce wierzyć w to, że dzisiaj jest za późno
A cokolwiek zrobię, zrobię na próżno
Samotność przez niezdecydowanie
Myślałem, że to minie lecz na wieczność pozostanie
Bez Ciebie życie moje jest nie do złożenia
I nie ma nigdzie kogoś kto może to pozmieniać
Nowe miłości to namiastki wirtualne
Ja tego nie czuję, było niepowtarzalnie
Mógłbym krzyczeć w niebo i przeklinać bustwa
Które mi zabrały Ciebie i została pustka
To, że wyjechałaś to jak grom z nieba jasnego
Nie ma Ciebie i nie wiem dlaczego
Co się stało tego mi nie wytłumaczysz
Kontakt już urwany, a adres mi nieznany
Ja po prostu nie zdążyłem Ci powiedzieć
Jak bardzo kocham Cie i wszystko zrobie dla Ciebie
Dzisiaj sklejam serce, bo jest porozrywane
Tak się kochaliśmy lecz być razem nie było nam dane
Nie było dane Nam być ze sobą więcej
Ja chce pogadać ale rozmawiać nie chcesz
Czuje, że kochasz ale gasisz to czucie
Nieraz próbowałem ale zawsze musisz uciec
Czy mam czekać, czy żyć na 50%
Kierować się sercem czy może rozsądku głosem
Nie chce wierzyć w to, że dzisiaj jest za późno
A cokolwiek zrobię, zrobię na próżno
Nie było dane Nam być ze sobą więcej
Ja chce pogadać ale rozmawiać nie chcesz
Czuje, że kochasz ale gasisz to czucie
Nieraz próbowałem ale zawsze musisz uciec
Czy mam czekać, czy żyć na 50%
Kierować się sercem czy może rozsądku głosem
Nie chce wierzyć w to, że dzisiaj jest za późno
A cokolwiek zrobię, zrobię na próżno
Dodaj adnotację do tego tekstu » Historia edycji tekstu
Tłumaczenie przez AI:
Pokaż tłumaczenieWe weren't meant to be together anymore
I want to talk, but you don’t want to converse
I feel that you love, but you extinguish that feeling
I tried many times, but you always have to flee
Should I wait or live at 50%
Follow my heart or maybe the voice of reason
I don’t want to believe that today it's too late
And whatever I do, I do in vain
I remember those meetings like it was today
You ignited my hope for the future
The gray city took on the colors of autumn
And thick clouds allowed beams of sunlight through
The sun of that summer ended quickly
Autumn wind swept away my psyche
Cold mornings and lonely evenings will come
I put your photo in a drawer
Although I never planned to stand at the wedding altar
When I think about us, I feel a pain in my heart
I broke it, that's how it seems to me
I don't blame you, I didn't do well
I wanted to organize my life first
Catch stability without rushing
I didn't understand that you started to doubt
That was the only reason for our separation
We weren't meant to be together anymore
I want to talk, but you don’t want to converse
I feel that you love, but you extinguish that feeling
I tried many times, but you always have to flee
Should I wait or live at 50%
Follow my heart or maybe the voice of reason
I don’t want to believe that today it's too late
And whatever I do, I do in vain
Loneliness due to indecision
I thought it would pass, but it remains forever
Without you, my life cannot be put together
And there is no one who can change that
New loves are virtual imitations
I don't feel it, it was unique
I could scream to the sky and curse the gods
That took you away from me, leaving emptiness
The fact that you left was like a bolt from the blue
You are gone, and I don’t know why
You won’t explain to me what happened
The contact is already broken, and the address is unknown to me
I just didn't get a chance to tell you
How much I love you and I’d do anything for you
Today I am piecing together my heart because it is torn
We loved each other so much, but we weren’t meant to be together
We weren't meant to be together anymore
I want to talk, but you don’t want to converse
I feel that you love, but you extinguish that feeling
I tried many times, but you always have to flee
Should I wait or live at 50%
Follow my heart or maybe the voice of reason
I don’t want to believe that today it's too late
And whatever I do, I do in vain
We weren't meant to be together anymore
I want to talk, but you don’t want to converse
I feel that you love, but you extinguish that feeling
I tried many times, but you always have to flee
Should I wait or live at 50%
Follow my heart or maybe the voice of reason
I don’t want to believe that today it's too late
And whatever I do, I do in vain
I want to talk, but you don’t want to converse
I feel that you love, but you extinguish that feeling
I tried many times, but you always have to flee
Should I wait or live at 50%
Follow my heart or maybe the voice of reason
I don’t want to believe that today it's too late
And whatever I do, I do in vain
I remember those meetings like it was today
You ignited my hope for the future
The gray city took on the colors of autumn
And thick clouds allowed beams of sunlight through
The sun of that summer ended quickly
Autumn wind swept away my psyche
Cold mornings and lonely evenings will come
I put your photo in a drawer
Although I never planned to stand at the wedding altar
When I think about us, I feel a pain in my heart
I broke it, that's how it seems to me
I don't blame you, I didn't do well
I wanted to organize my life first
Catch stability without rushing
I didn't understand that you started to doubt
That was the only reason for our separation
We weren't meant to be together anymore
I want to talk, but you don’t want to converse
I feel that you love, but you extinguish that feeling
I tried many times, but you always have to flee
Should I wait or live at 50%
Follow my heart or maybe the voice of reason
I don’t want to believe that today it's too late
And whatever I do, I do in vain
Loneliness due to indecision
I thought it would pass, but it remains forever
Without you, my life cannot be put together
And there is no one who can change that
New loves are virtual imitations
I don't feel it, it was unique
I could scream to the sky and curse the gods
That took you away from me, leaving emptiness
The fact that you left was like a bolt from the blue
You are gone, and I don’t know why
You won’t explain to me what happened
The contact is already broken, and the address is unknown to me
I just didn't get a chance to tell you
How much I love you and I’d do anything for you
Today I am piecing together my heart because it is torn
We loved each other so much, but we weren’t meant to be together
We weren't meant to be together anymore
I want to talk, but you don’t want to converse
I feel that you love, but you extinguish that feeling
I tried many times, but you always have to flee
Should I wait or live at 50%
Follow my heart or maybe the voice of reason
I don’t want to believe that today it's too late
And whatever I do, I do in vain
We weren't meant to be together anymore
I want to talk, but you don’t want to converse
I feel that you love, but you extinguish that feeling
I tried many times, but you always have to flee
Should I wait or live at 50%
Follow my heart or maybe the voice of reason
I don’t want to believe that today it's too late
And whatever I do, I do in vain
Historia edycji tłumaczenia
| Tekst: |
Bartłomiej Kielar mateusz Edytuj metrykę |
|---|---|
| Muzyka (producent): |
Bartłomiej Kielar mateusz |
| Rok wydania: |
2014 |
| Wykonanie oryginalne: |
Verba |
| Płyty: |
Verba - Miłość i przyjaźń (2014). |
Komentarze (0):