Vlasta Redl - V pořádku

Znowu strzelają do ludzi na szczęście w obcym kraju
A u nas wszystko w porządku ,mężowie piją a dzieci grają
A tam rodzina przy stole czyta pismo odgórne
Wasz syn jest zastrzelony .zapłaćcie za trumnę

Kochany tato dziesięć lat już nie widziany
Nie chcę tego roweru co za świadectwo był obiecany
Poradź, tato jak tu nie być zawstydzonym
Że jeszcze w ogóle żyję że jestem taki niezastrzelony

Strzelaj w powietrze, do złych ludzi
Tak jest w porządku przecież Pan Bóg to widzi
Wszyscy po śmierci się zejdziemy koło wielkiego pianina
Będziemy grać i śpiewać aż wybije poranna godzina

Lecz przyjaciele dla mnie jednak to za mało
Że tam na górze dostaniemy czego tu nam brakowało
Jak mam uwierzyć że wszyscy się zmienimy
Że w drodze do nieba ze szczęścia zwariujemy

Żona mi wypomina że cały dom na jej głowie
Wiem że to nie w porządku lecz szczęścia nie idzie podzielić na dwoje
A u nas rodzina przy stole czeka na pismo urzędowe
Ale strzelać nie będziemy nawet szampanem na zdrowie

Moja Pani jak tu żyć bez ojca , bez syna
Bez celu się błąkać po gospodach czekając na finał
Na stan wojny, niewidzianego ojca w niewidzianej rodzinie
Na zakaz wychodzenia z domu po policyjnej godzinie

Pewnie od tego picia mam taki mętlik w głowie
Wiem nie jestem w porządku i chyba się nie poprawię
Jednego jestem pewien choć to nie ma znaczenia
Nie ma piosenki tak długiej która by się nie skończyła
Tłum. Ryszard Loba