Tekst piosenki:
Wbijam na melo z butelką Prosecco
Coś się kręci no i płonie co nie co
Ludzie świrują co to za muza, nie wiedzą
To Wac Toja, vibe przyciągamy na ziemię i niebo x2
Lato 94, tak zaczęła się przygoda
Przywitałem ziemię, siema, siema, to Wac Toja
Od wtedy lecimy, nie śpimy tu moja droga
Trochę niespane po nocach, trochę przejarane zioła
Muzę daje dla ludzi, bo ja to kocham
Skaczemy do góry, jak kangury, cały lokal
Parę afer, parę lalek, trochę błota
Ale zawsze lądowanie na czterech jak to u kota
Mam zadowolona, dzięki dla boga daj
Robimy swoje ze spokojem, jest chłodna głowa, ej
Czasem zawirowania i gubię trop
Ale mam do tego nosa, łapię tripa i jest kozak
Wbijam na melo z butelką Prosecco
Coś się kręci no i płonie co nie co
Ludzie świrują co to za muza, nie wiedzą
To Wac Toja, vibe przyciągamy na ziemię i niebo x2
Lubię Prosecco i party
Lubię kluby, lubię balet
Ale tylko kiedy gramy
Bo inaczej, no to rzadziej albo wcale
Wyjebane po całości
Jestem tu by bujać dupki i tych gości
Jebać pościg ten
Pełne kluby, grube sumy
I przygody
A rano budzę się z uśmiechem
A nie bólem głowy
Decydujesz, chcesz czerwoną czy niebieską
Mam na dłoni dwie pigułki, a ty wybierz jedną
Wbijam na melo z butelką Prosecco
Coś się kręci no i płonie co nie co
Ludzie świrują co to za muza, nie wiedzą
To Wac Toja, vibe przyciągamy na ziemię i niebo x3
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):