Tekst piosenki:
bieda, ta nędza
sen z powiek spędza
nie bierze jeńców
i nikogo nie oszczędza hah…
na margines spycha
większość już ledwo dycha
w cieniu bogactwa
pragnąć godnego życia
muszą wciąż wierzyć w cuda
w to że się uda
od dna odbicia się znów
kolejna próba
wszystkie dramaty
porażki smutki
próbują topić
w butelkach wódki
uciekaj, uciekaj jak najdalej
dopóki sił ci starczy
dopóki sił ci starczy
uciekaj, uciekaj jak najdalej
dopóki sił ci starczy
dopóki sił ci starczy
uciekaj, uciekaj jak najdalej
dopóki sił ci starczy
dopóki sił ci starczy
dopóki sił ci starczy
dopóki sił ci starczy
żyć tu to wyczyń
większość na nic nie liczy
ta monotonia
ten smak goryczy
całe rodziny
żebrają na ulicy
szerzy się nędza
nędza w okolicy
ktoś coś mówi do siebie
ludzie wariują w biedzie
coś w środku pęka
ciągła psychiczna męka
hej, hej, wołaj księdza
kogoś zabiła nędza
znicz, kwiaty, czarna wstęga
przed samym stwórcom klękasz
uciekaj, uciekaj jak najdalej
dopóki sił ci starczy
dopóki sił ci starczy
uciekaj, uciekaj jak najdalej
dopóki sił ci starczy
dopóki sił ci starczy
uciekaj, uciekaj jak najdalej
dopóki sił ci starczy
dopóki sił ci starczy
dopóki sił ci starczy
dopóki sił ci starczy
----
uciekaj, uciekaj jak najdalej
dopóki sił ci starczy
dopóki sił ci starczy
uciekaj, uciekaj jak najdalej
dopóki sił ci starczy
dopóki sił ci starczy
uciekaj, uciekaj jak najdalej
dopóki sił ci starczy
dopóki sił ci starczy
dopóki sił ci starczy
dopóki sił ci starczy
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):