Tekst piosenki:
Sobota południe, z wyra szybko wstaję
Włączam wieżę i disko zapodaje
Już wiem, że dzisiaj będzie wspaniale
Zatracą się wszyscy w densowym szale
Wchodzę do łazienki, na włosy żel nakładam
Depiluję sobie klatę i sam do siebie gadam
"Jestem boski, piękny, każdy mnie chwali
mam gołą klatę, bo trawa nie rośnie na stali"
Widzę w lustrze solarium rezultaty
Mogą się schować wszystkie mulaty
Idę do pokoju, dresik prasuje
Wkładam go na siebie i z domu wylatuję
Pod domem stoją jakieś w dżinsach leszcze
Wsiadam do malucha i się ledwo mieszczę
Głośną muzykę od razu zapodałem
Po półgodzinie pod remizę zajechałem
Disko! Najlepsza muzyka na świecie
Disko! I dokładnie o tym wiecie
Disko! Przy tej muzyce wszystko mogę
Disko! Ta muzyka moim bogiem
Jestem w środku, na parkiecie tańczą laski
Ultrafiolet - świecą się przy dresach paski
Ja tańczę, wywijam z nimi na sali
W około tańczy grupka ziomali
DJ jak zwykle ostro czadu daje
Nikt z nas tańczyć w ogóle nie przestaje
Milano, Bojsi, D-Bomb i inne zespoły!
Prawdziwy densior, a nie "Hej sokoły"
Rozglądam się, wyrwać coś by się przydało
Może dziś się uda, ostatnio się nie udało
Rozglądam się po klubie i szukam kobiety
Która ma na twarzy dwa kilo tapety
Widzę jakąś laseczkę, stoi pod filarem
Zaraz urzeknę ją swoim czarem
Podbijam do niej przecieram sobie buty
Uśmiecham się i mówię do niej : "drzyj suty!"
Disko! Najlepsza muzyka na świecie
Disko! I dokładnie o tym wiecie
Disko! Przy tej muzyce wszystko mogę
Disko! Ta muzyka moim bogiem
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):