Tekst piosenki:
Namalujmy tą historię razem na płótnie,
jak bym był malarzem. Skradłaś mi serce
jak jakiś kardiolog, choć wcale nie jesteś lekarzem.
A nasze życie obrazem uczuć i wspomnień
w tym pięknym wymiarze. Choć młodzi na razie
bez zmarszczek te twarze, to skarbie chcę się
z tobą zestarzeć. x2
Tobą oddychać, wspólnie przeżywać to życie.
Wzloty, upadki jak Ikar, za ciebie nadstawię
każdy policzek. Nie bój się o jutro nie nie nie,
zawsze blisko więc obronię cię, zawsze blisko
więc obronię cię. Zabiorę cię w podróż trzy
lata wcześniej, aż do początku.
Jesienny wieczór i my, pierwszy nasz buziak przy
starym pociągu. Słuchając tego obiecaj mi
skarbie, że nie rozkleisz się tak szybko jak ja.
Przy tobie trwać to mój jedyny egzamin, który
na pewno chcę zdać.
Namalujmy tą historię razem na płótnie,
jak bym był malarzem. Skradłaś mi serce
jak jakiś kardiolog, choć wcale nie jesteś lekarzem.
A nasze życie obrazem uczuć i wspomnień
w tym pięknym wymiarze. Choć młodzi na razie
bez zmarszczek te twarze, to skarbie chcę się
z tobą zestarzeć. x2
Bez ciebie umrę nie ma mnie, bez ciebie głupio
przez to życie biec. Co to za życie bez drugiej połówki,
rozetnij mi serce i wyrzuć je gdzieś. Mam nadzieję,
że nie będę musiał nigdy tak powiedzieć, albo tak
pomyśleć. To paraliżuje, no bo jesteś dla mnie,
tym czym słońce jest dla tej ziemi.
Bez ciebie usycham, a przy tobie kiełkuje. Bez ciebie
nie ma mnie, bez ciebie nie ma mnie. Tak bardzo
kocham cię, tak bardzo kocham cię, że słowami
nie da się opisać tego co naprawdę czuję. Bóg
mi dzisiaj świadkiem, gdyby świat się skończył
jutro, to nie dygaj skarbie już buduję dla nas tratwę.
Namalujmy tą historię razem na płótnie,
jak bym był malarzem. Skradłaś mi serce
jak jakiś kardiolog, choć wcale nie jesteś lekarzem.
A nasze życie obrazem uczuć i wspomnień
w tym pięknym wymiarze. Choć młodzi na razie
bez zmarszczek te twarze, to skarbie chcę się
z tobą zestarzeć. x2
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):